Zobaczyć Toyotę Prius II to żadna sztuka, mi wystarczy wyjść przed dom.
Ale i gdzie indziej widuje się je. Może nie bardzo często, ale się widuje. Widać też Toyoty Prius III (ZVW30).
Nawet Toyotę Prius PHV (doładowywaną z gniazdka) można zobaczyć na targach:
Ale prawdziwa sztuka to zobaczyć Toyotę Prius I. Jak dotąd widziałem tylko jedną - parkuje na ulicy na której mieszka kolega mojego syna.
Ładna to ona nie jest. I ma minimum 7 lat - ciekawe jak tam stan akumulatora (w Priusie II gwarancja była na 8 lat, nie wiem jak w jedynce).
Pewnie właściciel już dawno te akumulatory wywalił, auto stało się lżejsze i wtedy był w szoku bo nagle zaczęło mniej palić 😉 Co do Priusowej hybrydy to nie przekonuje mnie ona – kiedyś w TOP GEAR zrobili test:BMW M3 jechało za Priusem po torze i wyniki były zbliżone. Bardziej podoba mi się hybryda Lexusowa, gdzie można pomykać jako w pełni elektryczny wehikuł. Pruis I to rzadkość bo chyba było one dostępne jedynie w USA jako modyfikacja pierwszej generacji Toyoty Yaris w wersji sedan.
@spalanie
To nie całkiem tak. Zwykły samochód pali dość mało na trasie, natomiast znacznie więcej w mieście, zwłaszcza w Warszawie.
Np. mój – zależnie od trasy, tygodnia etc. potrafi zejść do 51, ale może też wypić i 11 litrów.
A taki Prius pali – o ile mi wiadomo – cały czas tyle samo. Poza miastem i w śródmieściu twardo trzyma się 5.5 litra. Mnie to by urządziło.
BTW dzisiaj w Warszawie widziałem dwa Priusy, ale nie zdążyłem pstryknąć.
@simluczek
„Co do Priusowej hybrydy to nie przekonuje mnie ona – kiedyś w TOP GEAR zrobili test:BMW M3 jechało za Priusem po torze i wyniki były zbliżone.”
Bo TOP GEAR to jest taki program rozrywkowy, a nie źródło wiedzy o samochodach. Pojeździliby po mieście, wyniki byłyby inne.
Mnie Prius nie przekonuje z innych przyczyn. Po pierwsze to jest za droga, a różnica w spalaniu nie pokrywa innych kosztów. Po drugie to jak dla mnie jest za mała na jedyny samochód, a za duża jako drugi samochód tylko do miasta. No i za wolna – przy tylko 160 to za długo będzie trwała jazda do kraju. A nawet tych 160 km/h to się chyba nie da utrzymać przez długi czas – tylko do wyładowania akumulatora.
Tu: http://www.zlomnik.pl/index.php/2012/06/29/zlomnik-kruzuje-toyota-prius-i/
piszą że akumulatory wytrzymują więcej niż 7 lat.
Mnie Prius nie przekonuje z innych przyczyn
A mnie przede wszystkim dlatego, że jest taki eko, jak eko jest wytwarzanie akumulatorów oraz ich składowanie/przetwarzanie po zakończeniu eksploatacji i jak eko jest transport drogą morską z JP.