Spacerując po lesie miejskim możemy natknąć się na interesujące kamienie, z całą pewnością nie pochodzenia naturalnego.
Po jednej stronie każdego z tych kamieni znajduje się tarcza z krzyżem - łatwa do zidentyfikowania jako godło zakonu krzyżackiego.
Z drugiej strony litera F, jednak w lustrzanym odbiciu (na zdjęciu trochę słabo widać).
Takich kamieni jest w lesie miejskim około pięćdziesięciu. Mają one już dobrze ponad 500 lat, a ich historia jest następująca:
W roku 1221 cesarz Fryderyk II podarował część dzisiejszego lasu miejskiego i odpowiednie prawa do polowania i wypasu Zakonowi Krzyżackiemu (ciekawe że wtedy świnie wypasano w lesie - jadły żołędzie i orzeszki bukowe). W roku 1372 miasto Frankfurt kupiło za 8.800 guldenów las od cesarza Karola IV i chciało odzyskać również części zajętą przez Zakon. Spór miasta z Zakonem toczył się przez ponad 100 lat i został zakończony w roku 1484 kompromisem. W jego wyniku miasto dostało las za jednorazową opłatę, a Zakon zatrzymał prawo do wypasania zwierząt na terenie wyznaczonym tymi właśnie kamieniami.
Przypuszcza się, że kamieniarz wykonujący kamienie graniczne nie umiał czytać i niewłaściwie przyłożył szablon, stąd odwrócenie frankfurckiego F.
Na zdjęciu: Plan lasu miejskiego, granica terenu zakonnego zaznaczona czerwonymi punktami (na standardowym LCD trochę słabo widać, na wyświetlaczu mojego VAIO kolory są znacznie lepsze).
Jak z tej historii widać zakon krzyżacki nigdzie nie był łatwym partnerem do negocjacji, zwłaszcza gdy chodziło o teren.
a kiedys to nawet mieszkalam na ulicy zwiazanej z Krzyzakami;-)
dopiero teraz Twoj blog znalazlam, ale z przyjemnoscia poczytam nowe i te starsze wpisy.
wczoraj nawet gadalismy o znaczeniu „zu” i „von”, a u Ciebie to tak ladnie wyjasnione:-)