Gdzieś między Polską a Niemcami, a szczególnie w NRD

Bo wiewiórki są zapominalskie (2)

Ciąg dalszy o zapominalskich wiewiórkach. Niestety bez zdjęcia.

Już na wiosnę zeszłego roku miałem poważne poszlaki wskazujące, że wiewiórki wcale nie są zapominalskie, ale teraz mam jeszcze mocniejszy argument. Wczoraj na nasz balkon przyszła wiewiórka i w dokładnie tym samym miejscu co wtedy zakopała orzecha włoskiego. Jak dla mnie teza o zapominalskości wiewiórek w tym momencie leży i kwiczy. Skoro trafiła w to samo miejsce półtora roku później, to jak miała zapomnieć wtedy? Teza o zapominalskości ma jeszcze tylko jedną szansę: Ktoś musiałby zaobserwować znaczącą liczbę wiewiórek umierających w zimie z głodu, mając jednocześnie nieopróżnione i dostępne schowki.

A dlaczego wiewiórka miałaby nie odnajdować wszystkich swoich schowków? To proste: A dlaczego by właściwie miała odnajdować wszystkie? Wiewiórka zje tyle ile potrzebuje, a nadmiar zostawi. Tak po prostu.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: ,

Kategorie:Ciekawostki

Sledz donosy: RSS 2.0

Wasz znak: trackback

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


1 komentarz do “Bo wiewiórki są zapominalskie (2)”

  1. Avatar photo boni pisze:

    Że wiewiórki są zaskakująco cwane jak na swój rozmiar, możliwości i tradycyjny status, przekonałem się parę lat temu, kiedy odkryłem, że mieszkające na sporym dębie koło domu dwie (może parka?) uznały, że w d… mają te zabawy w zakopywanie i jakieś durne schowanka po lesie na zimę, skoro gupi człowiek podstawił im suchy i wygodny magazyn pod dębem. Znaczy, któregoś dnia odkryłem, że obłożyły literalnie całą sporą komorę silnika i sam silnik vana V6 3.8 litra, ślicznie wyczyszczonymi i posortowanymi żołędziami. Aż głupio mi to było wyrzucać, bo naprawdę sporo tego było i mam nadzieję, że jakoś zimę przeżyły, no ale. Nawet już w Szkocji po roku czy dwu znajdowałem żołędzie w jakichś zakamarkach za akumulatorem czy odlewów głowic silnika.

Skomentuj i Ty

Komentowanie tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych użytkowników. Podziękowania proszę kierować do spamerów