Gdzieś między Polską a Niemcami, a szczególnie w NRD

Żegnaj NRD Extra: Simson Schwalbe. Resurrection

Byłem dziś na IAA i wśród mnóstwa pojazdów na prąd dojrzałem coś takiego:

Simson eSchwalbe

Simson eSchwalbe

Rzeczywiście jest to Simson Schwalbe, ale zinterpretowany na nowo. Elektryczny. eSchwalbe.

Simson eSchwalbe

Simson eSchwalbe

Wszystko jest nowe, tylko wygląd stary. Hamulce są już tarczowe, inne materiały, ale ktoś uznał akurat ten kształt za warty odtworzenia.

Simson eSchwalbe

Simson eSchwalbe

EDIT: Jak znalazłem, jest to produkt spadkobiercy zakładów Simson - firmy efw-suhl GmbH. Ma być dostępny na wiosnę przyszłego roku w dwóch wersjach, z silnikiem 4kW i 8kW (najmocniejszy z oryginalnych, spalinowych miał 3,7 kW). Zasięg obu wersji - 60 km, czas ładowania 5 godzin. Mocniejsza wersja wyciąga nawet 80 km/h, słabsza 40 (można zamówić ograniczoną do 25). Tylko ta cena - 4699/5799 EUR.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , ,

Kategorie:DeDeeRowo

4 komentarze

Żegnaj NRD Update: Daihatsu TA-X80 na IAA 1987

Powoli zaczynam skanowanie slajdów. Ponieważ jutro idę na IAA to zacząłem od paczki z IAA z roku 1987, o którym pisałem w cyklu Żegnaj NRD, w odcinku 27. A na pierwszy ogień poszedł concept car Subaru. Mimo że na skanie dało się przeczytać nazwę modelu na - powiedzmy - "masce" - 08X-AI, to nie mogę znaleźć nic o nim w sieci.

Pamiętam, że w 1987 było to dla nas po prostu SF na żywo. Samochód nie miał na przykład klasycznych lusterek, tylko kamery i monitorki.

EDIT: Wszystko mi się pokręciło. Scan odbił mi się lustrzanie, stąd źle przeczytałem oznaczenie - ma być "TA-X80" (ale numer, wszystkie znaki symetryczne). Zapytałem na jednym forum i dowiedziałem się że jest to Daihatsu. A lusterka nawet widać - do zdjęcia bezlusterkowego Subaru doszedłem dopiero później. Muszę wrzucić je w nowej notce, a to wrzucam odwrócone.

Zdjęcie zrobione Zenitem na materiale ORWO.

Daihatsu TA-X80 na IAA 1987

Daihatsu TA-X80 na IAA 1987

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , ,

Kategorie:DeDeeRowo

Skomentuj

Żegnaj NRD Extra: Sieci społecznościowe moga zaszkodzić rewolucjom

Trochę późno zauważyłem w Wyborczej tekst pod tytułem "Sieci społecznościowe mogą zaszkodzić rewolucjom", podpisany przez niejakiego Pawła Płazę. Tekst ten odwołuje sie do pracy Navida Hassonpoura z Uniwersytetu Yale - "Media Disruption Exacerbates Revolutionary Unrest: Evidence from Mubarak's Natural Experiment".

No i w tej Wyborczej czytam:

Navid, mówiąc o swojej inspiracji, wskazał badania przeprowadzone przez uczonych Holgera Lutza Kerna z Yale i Jensa Hainmuellera z MIT, którzy wskazali, że ci obywatele NRD, którzy w czasie zimnej wojny mieli dostęp do mediów RFN, wykazywali większą aprobatę dla komunistycznego reżimu. Jak oglądanie demokratycznych mediów mogło wywołać taki efekt? Bo nawet jeśli programy polityczne uświadamiały wschodnim Niemcom wady komunizmu, to pozostałe audycje umożliwiały im odcięcie się od szarego świata na kilka godzin, ucieczkę, której byli pozbawieni ci zdani tylko na państwowe media.

To mnie jako samozwańczego enerdologa ruszyło, bo to brednia nieprzeciętna. Łagodzenie nastrojów rozrywką z zachodniej telewizji, taki eskapizm, WTF? Jakby w NRD-owskiej telewizji nie leciały ciągle wystawne rewie z Friedrichstadtpalast, szlagiery, sport albo zagraniczne filmy.

Wyjaśniam więc jak to było: Rejony gdzie zachodniej telewizji nie dało się odbierać nieprzypadkowo nazywano "Tal der Ahnungslosen" czyli "Doliną nieświadomych" (dokładnie "nie mających pojęcia"). A nie "Doliną nie mających rozrywki". Ludzie nie oglądający zachodnich programów mieli najczęściej bardzo wyidealizowany obraz Zachodu, a obrzydzanie RFN w krajowej telewizji traktowali jako obrzydzanie właśnie, czyli kłamstwo. Ci, którzy zachodnią telewizję oglądali nie mieli takich złudzeń i bardziej doceniali pewne niewątpliwe pozytywy socjalizmu w wydaniu NRD-owskim, jak na przykład czynsz za mieszkanie w wysokości kilkudziesięciu marek NRD miesięcznie, obiad w stołówce za 80 fenigów albo miejsce w przedszkolu dla dziecka. O "wadach komunizmu" nie trzeba było dowiadywać się z zagranicy, wystarczyło wyjrzeć przez okno. Z ARD i ZDF można było się w wiarygodny sposób dowiedzieć o wadach kapitalizmu.

Zasięg zachodniej telewizji w NRD

Zasięg zachodniej telewizji w NRD. Żródło: Wikipedia Autor: anorak2

I dlatego właśnie najwięcej podań o zgodę na wyjazd było z z rejonów zaznaczonych na mapce na czarno. Gdyby Honecker miał trochę oleju w głowie, to postawiłby przekaźniki żeby i tam zachodnie programy dochodziły (i jeszcze skasował za to od RFN większą sumę w twardej walucie).

Zresztą o telewizji w NRD miałem już notkę.

Najpierw chciałem ponaśmiewać się z amerykańskich uczonych, jak to oni nic nie rozumieją, ale zajrzałem do artykułu źródłowego i tam czytam:

Kern and Hainmueller (2009) cite similar processes as an explanation for why watching West German television broadcasts might have discouraged East Germans from applying for visas to travel to the West: once they saw it on television, they were less likely to embark on a personal exploration to see the unknown.

No jak to ma być to samo co w tym kawałku po polsku...  Po prostu urwało mi od wszystkiego. No comments.

EDIT: Jak donoszą czytelnicy (a może to i sam autor omawianego artykułu?) to nie był błąd tłumaczenia, te głupoty wymyślili jednak Amerykanie z NYT. No ale to nie jest wielkie usprawiedliwienie - autor powołał się na prace źródłową, ale nie zajrzał do niej, tylko oparł się na nie wymienionym omówieniu. To kolejny dowód na to, że nikomu nie można wierzyć, wszystko trzeba samemu sprawdzać w źródłach.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: ,

Kategorie:DeDeeRowo

5 komentarzy

Żegnaj NRD Extra: Motocykl MZ serii TS (2)

O motorach MZ serii TS już było, ale mam zdjęcia innego egzemplarza, dobrze zachowanego, nie przerabianego i chyba nawet z oryginalnym lakierem - bo widać malowany od szablonu napis "TS 150", taki jak pamiętam że na nich były.

Motocykl MZ TS 150, NRD

Motocykl MZ TS 150, NRD

Egzemplarz ten znajduje się w Muzeum Komunikacji w Szczecinie, w dawnej zajezdni tramwajowej na Niemierzynskiej. Muzeum polecam, w tej chwili to najciekawsza ekspozycja w Szczecinie.

Motocykl MZ TS 150, NRD

Motocykl MZ TS 150, NRD

 

Motocykl MZ TS 150, NRD

Motocykl MZ TS 150, NRD

 

Motocykl MZ TS 150, NRD

Motocykl MZ TS 150, NRD

Oprócz tej MZety mają tam dwie Syreny, Warszawę, Mikrusa, Smyka, Beskida, Skodę 100, Żuka, Nysę, Stara A20, Stara 66, autobusy, tramwaje i jeszcze trochę. Warto zobaczyć.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:DeDeeRowo

2 komentarze

Żegnaj NRD Extra: Trabant 1.1 Tramp

Dziś o Trabancie 1.1 w wersji Tramp. O zwykłej wersji 1.1 napiszę osobno (znowu brak zdjęć, ale w lipcu będę w Polsce może uda mi się zrobić).

Egzemplarz na zdjęciu jest trochę dziwny, bo 1.1 a ma starą atrapę.

Trabant 1.1 Tramp, NRD

Trabant 1.1 Tramp, NRD

Jednak jest to na 100% 1.1 - nie ma już "klamki" i ma wskaźniki temperatury i paliwa w postaci linijek LEDów.

Trabant 1.1 Tramp, NRD

Trabant 1.1 Tramp, NRD

Zwraca uwagę stalowa klatka z rur której nie było w poprzednim Trampie - w 1989 nie sposób już było ignorować cywilizowanych przepisów bezpieczeństwa.

Trabant 1.1 Tramp, NRD

Trabant 1.1 Tramp, NRD

I znowu trudno się czegokolwiek o tym modelu dowiedzieć. A to było tak niedawno.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:DeDeeRowo

Komentarze: (1)

Żegnaj NRD Extra: Trabant 601 Kübel/Tramp

Dziś wrócimy do linii Trabanta. Z tej linii brakuje mi jeszcze zdjęć P70, no ale trudno, na razie notki o nim nie będzie. Za to teraz o Trabancie cabrio.

Trabant 601 Kübel (P601A), NRD

Trabant 601 Kübel (P601A), NRD

Informacji o tym modelu w sieci jest bardzo mało. Znalazłem tylko tyle, że wojskowy model Kübel produkowano od 1967 roku. Podobno przy jego produkcji pracowali głównie uczniowie szkół podstawowych (POS - Polytechnische Oberschule) odbywający zajęcia PA (Produktive Arbeit).

Trabant 601 Kübel (P601A), NRD

Trabant 601 Kübel (P601A), NRD

W roku 1978 uruchomiono produkcję wersji cywilnej Tramp. Nie znalazłem czym się ona różniła od wojskowej. Większość tych samochodów została sprzedana do Grecji.

Egzemplarz na zdjęciach prawdopodobnie jest wojskowy (wnioskuję po logo NVA), ale przemalowany na biało.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:DeDeeRowo

2 komentarze

Żegnaj NRD Extra: Wartburg 1.3

W połowie lat 80-tych, po ponad dwudziestu latach produkcji Wartburg 353 był już totalnie przestarzały. A co dopiero mówić o silniku, skonstruowanym przecież przed wojną i przewidzianym do wdrożenia do produkcji w roku 1940. Ostatni samochód zachodni z silnikiem wywodzącym się z linii IFY F9 - DKW F102 - wypuszczono co prawda prawie równolegle (1964) z 353 (1965), ale już w 1966 zakończono jego produkcję. (Tak nawiasem mówiąc to on jest o wiele bardziej podobny do Warszawy 210 niż Wartburg).

DKW F-102

DKW F-102

Konstruktorzy z NRD już w 1972 próbowali zamontować w Wartburgu opracowany przez siebie silnik czterosuwowy 1600, jednak próby te nie były dobrze widziane przez Biuro Polityczne, a i podział pracy w ramach RWPG nie przewidywał produkcji takich silników przez NRD.

Dwusuwowe Wartbugi lepiej czy gorzej sprzedawały się na Zachodzie, ale na przykład w 1974 roku Wielka Brytania zabroniła sprowadzania samochodów z silnikami dwusuwowymi, czyli Wartburga Knight. Powoli odpadały też inne rynki - mało kto chciał kupować takie starocie nawet za niską cenę - w związku z tym wysychało kolejne źródło twardej waluty dla NRD. I skończyło się to oczywiście tak, że zostali bez kasy i bez gotowego nowszego modelu.

No i pozostało kupić jakiś silnik za granicą. Wybrano VW i silnik 1300 skonstruowany pierwotnie do VW Polo 86c. Z różnych przyczyn taktyczno-technicznych trzeba było go zainstalować poprzecznie (a nie jak dotychczasowy podłużnie), wymagało to znacznych i drogich przeróbek ramy podwozia. Z własnym silnikiem w 1972 byłoby znacznie prościej i taniej.

Zewnętrznie zmiany nie były duże, w praktyce zmienił się tylko przód i tył - zderzaki, lampy, atrapa.

Wartburg 1.3, NRD, 1988-1991

Wartburg 1.3, NRD, 1988-1991

Pamiętam premierę nowego Wartburga na jesiennych Targach Lipskich w 1988 (pisałem już o tym w notce z cyklu Żegnaj NRD). Próbowali robić pokaz w stylu zachodnim, ale wychodziła z tego totalna żena.

Wartburg 1.3, NRD, 1988-1991

Wartburg 1.3, NRD, 1988-1991

Najbardziej zmieniła się cena - wzrosła o około połowę, z ok. 20.000 M do ponad 30.000 M. I to była totalna katastrofa - w tych czasach nowe samochody kupowało się na przedpłaty z określonym terminem odbioru. Jeżeli ktoś był w trakcie wpłacania, to nagle musiał zacząć wpłacać (albo zbierać) o wiele więcej żeby zgromadzić cały wkład przez odbiorem samochodu. I nie dało rady przedłużyć wpłacania - rezygnacja z odbioru w wyznaczonym terminie powodowała przesunięcie się w kolejce mocno do tyłu i opóźnienie otrzymania samochodu o czas zupełnie nieprzewidywalny. Cała ta sprawa była z pewnością jednym z kamyczków w lawinie która pogrzebała NRD.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , , ,

Kategorie:DeDeeRowo

Skomentuj

Żegnaj NRD Extra: Wartburg 353 Tourist

Dziś na razie ostatni odcinek o samochodach z linii Wartburga - został jeszcze ten najnowszy, 1.3, ale jak dotąd nie mam jego zdjęć.

O Wartburgu 353 było już nawet dwa razy, raz o wersji eksportowej Knight, a drugi raz o ostatnich seriach z czarnymi pokryciami zamiast chromów. Dziś zdjęcia wcześniejszej wersji z chromami, a przy tym kombi.

Wartburg 353 Tourist, NRD

Wartburg 353 Tourist, NRD

Ten Wartburg był znowu oparty o ramę i silnik pochodzące z IFY F9, tu jednak zrobiono całkiem nowe zawieszenie. Spotkałem się w sieci z koncepcją że nadwozie 353 zostało przejęte z prototypu Warszawy 210, ale nie za bardzo w to wierzę. Może i był on trochę podobny, ale taki był styl tego czasu. Różnic jest zbyt dużo, mogę uwierzyć najwyżej w inspirację. Dla porównanie zdjęcie:

Warszawa 210

Warszawa 210 Źródło: Wikipedia Autor: Hubert Śmietanka vel Hiuppo

Wersja kombi, zwana Tourist, była całkiem zgrabna i miała naprawdę  duży bagażnik.

Wartburg 353 Tourist, NRD

Wartburg 353 Tourist, NRD

Na zdjęciu wnętrza widać jednak różnicę w porównaniu z poprzednim modelem. Tu nie ma już nic, zero ozdób, ordynarny plastik a i to oszczędnie (kupiłem filtr polaryzacyjny, teraz na zdjęciach przez szybę coś widać).

Wartburg 353 Tourist, NRD

Wartburg 353 Tourist, NRD

Zwraca uwagę bardzo duża powierzchnia przeszklona - dziś tak już się nie robi, dziś producenci nabijają katalogową objętość bagażnika wysoko prowadząc linię okien. Jednocześnie ze względu na aerodynamikę dach się ku tyłowi obniża i tylne okno wychodzi symboliczne.

Wartburg 353 Tourist, NRD

Wartburg 353 Tourist, NRD

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:DeDeeRowo

6 komentarzy

Żegnaj NRD Extra: Wartburg 1000 coupe

Dziś znowu Wartburg, ale rzadko spotykany. Na tyle rzadko że mam problemy ze znalezieniem w sieci zdjęcia takiego samego. Jedyny materiał jaki znalazłem jest TUTAJ.

Wartburg 1000 Coupe (311/300)

Wartburg 1000 Coupe (311/300)

Oto Wartburg 1000 coupe w wersji cabrio. Wszystkie egzemplarze które dotąd widziałem wyglądały jak zwykły Wartburg 311, tylko dwudrzwiowy. A ten ma inny przód.

Wartburg 1000 Coupe (311/300), NRD

Wartburg 1000 Coupe (311/300), NRD

Coupe z normalnym przodem widywało się również w Polsce, ale takiego widziałem pierwszy raz. Wersja na zdjęciach miała zdejmowany hardtop i część elementów nadwozia z duroplastów.

Wartburg 1000 Coupe (311/300), NRD

Wartburg 1000 Coupe (311/300), NRD

Wersja ta według oznaczeń producenta nazywała się 311/300.

Wartburg 1000 Coupe (311/300), NRD

Wartburg 1000 Coupe (311/300), NRD

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:DeDeeRowo

Skomentuj

Żegnaj NRD Extra: Wartburg 311 po raz drugi

Notka o Wartburgu 311 zasadniczo już była, ale zawierała tylko dwa zdjęcia i nic więcej. Teraz mam o wiele więcej zdjęć i koncepcję o czym pisać, więc będzie druga notka.

Wartburg 311 bazował na silniku i podwoziu IFY F9 (czyli DKW). Nadwozie jednak zrobiono całkiem nowe i była to zdecydowanie druga najładniejsza konstrukcja z krajów socjalistycznych, oczywiście po Tatrze 603. Samochód ten został wyróżniony kilkoma międzynarodowymi nagrodami za design.

Wartburg 311/108, NRD, 1956-1965

Wartburg 311/108, NRD, 1956-1965

Produkowano je w Eisenach, stąd pomysł sięgnięcia po nazwę pierwszego produkowanego tam samochodu - a było to już w 1898 roku - Wartburg. Nazwa ta pochodziła od zamku w Eisenach, tego samego w którym ukrywał się i tłumaczył Biblię na niemiecki Martin Luther.

Znaczek VEB Automobilwerk Eisenach

Znaczek VEB Automobilwerk Eisenach

 Numer 311 nawiązywał do innej tradycji - fabryka przed wojną należała do BMW i produkowane tam modele nosiły trzycyfrowe numery zaczynające się od 3. Wcześniejsza IFA F9 miała oznaczenie 309.

Wartburg 311/108, NRD, 1956-1965

Wartburg 311/108, NRD, 1956-1965

Wartburg 311 w 1956 roku nie odstawał wcale poziomem od samochodów zachodnich - DKW na Zachodzie jeszcze w latach 60-tych wypuszczało nowe modele napędzane prawie takim samym silnikiem co ten Wartburg, też opartym na tym z DKW F9. Nadwozie 311 było stylistycznie podobne na przykład do Borgwarda Isabella, uważam nawet że NRD-owcom wyszło lepiej. Dla porównania zdjęcie:

Borgward Isabella Coupe, Niemcy, 1957-1961

Borgward Isabella Coupe, Niemcy, 1957-1961

W środku też nie było spartańskości późniejszego Wartburga 353, wyposażenie było jak na tamte czasy całkiem przyzwoite i dość porządnie wykonane.

Wartburg 311/108, NRD, 1956-1965

Wartburg 311/108, NRD, 1956-1965

Nie pożałowano nawet na bajeranckie ozdóbki - na zdjęciu ozdobna końcówka rury wydechowej:

Wartburg 311/108, NRD, 1956-1965

Wartburg 311/108, NRD, 1956-1965

Wartburga 311 produkowano w mnóstwie wersji nadwoziowych, ta na zdjęciu ma na przykład płócienny szyberdach. Dokładnie taką wersję miał mój wujek, pamiętam że była to zupełnie inna klasa samochodu niż na przykład Trabant.

Na deser zdjęcie rajdowego Wartburga 311:

Wartburg 311/0, NRD, 1956-1965

Wartburg 311/0, NRD, 1956-1965

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:DeDeeRowo

4 komentarze