Gdzieś między Polską a Niemcami, a szczególnie w NRD

Na wystawie widziane: BMW Isetta

Już od dawna fascynują mnie dolne granice kompromisu cena/jakość/funkcjonalność przy konstruowaniu, być może stąd moje zainteresowanie mikrosamochodami. A może to skutek tego, że jako mały szczawik dostałem kiedyś w prezencie książeczkę "Świat mikrosamochodów" (niestety zaginęła bez śladu) i prezentowane tam dziwolągi skrzywiły mi psychikę. No ale nieważne, dziś będzie o Iseccie.

Na zdjęciu: BMW Isetta 250 + przyczepka bagażowa

BMW Isetta 250 Standard

BMW Isetta 250 Standard

Isetta została skonstruowana przez włoska firmę ISO Rivolta w roku 1952. Miał to być mały i tani dwuosobowy pojazd dla dwóch osób. I wyszło im rewolucyjnie, czegoś podobnego nikt wcześniej nie wymyślił. Drzwi z przodu otwierane na bok jak w lodówce (ISO produkowało również lodówki  :lol:), kierownica związana z drzwiami (był na to patent), jednobryłowa sylwetka, czteroślad... Nie udało mi się znaleźć danych ile Isett wyprodukowało ISO, ale raczej nie bardzo dużo - bo szybko pojawiła się konkurencja w postaci Fiata 500. Za to udało się firmie sprzedać licencje. Fabryki w Hiszpanii i Belgii montowały Isetty z włoskich części. I w tym momencie na scenie pojawia się firma BMW.

BMW Isetta 250 Standard

BMW Isetta 250 Standard

 BMW po wojnie miało duże problemy. Utraciło fabrykę w Eisenach, inne były mniej lub bardziej zniszczone i rozgrabione przez okupantów. Produkować dla wojska nie było wolno. Firma próbowała najpierw ratować się produkcją motocykli, a potem opracowała samochód - BMW 501/502. I on się nie sprzedał, nawet po cenie nie pokrywającej kosztów produkcji. Klienci byli po prostu zbyt biedni. Co podsunęło kierownictwu pomysł, żeby produkować samochód dla biedaków. Firmie zajrzało w oczy bankructwo, nie było czasu na opracowanie własnej nowej konstrukcji więc zdecydowano się kupić licencję na Isettę.

Na zdjęciu: Otwarte drzwi Isetty 300

BMW Isetta 300 deLuxe

BMW Isetta 300 deLuxe

Kupiono nie tylko licencję, ale od razu całą linię produkcyjną do nadwozi. Niemieccy inżynierowie nie mogli patrzeć na włoskie badziewie, wiec zrobili Isettę od nowa. BMW Isetta wyglądała prawie tak samo jak pierwowzór, ale żadna część oryginału nie pasowała do niemieckiej wersji. Największą zmianą było zastąpienie jej dwusuwowego silnika odpowiednio dopasowanym czterosuwowym z motocykla BMW.

Na zdjęciu: czterośladowość Isetty 300

BMW Isetta 300 deLuxe

BMW Isetta 300 deLuxe

I to był wielki sukces, pojazd sprzedawał się bardzo dobrze. Uratował firmę od bankructwa dając czas i gotówkę na opracowanie nowych samochodów zwanych Neue Klasse (popatrzę czy mam zdjęcia, jak znajdę będzie notka). Wyprodukowano BMW Isett ponad 160.000 sztuk, z mikrosamochodów więcej zrobiono tylko Goggomobila (ponad 210.000).

BMW 600

BMW 600

BMW Isetta stała się też symbolem niemieckiego cudu gospodarczego i samochodem kultowym.

BMW Isetta 250 deLuxe

BMW Isetta 250 deLuxe

A ISO sprzedało jeszcze licencję i linię produkcyjną Francuzom, Brazylijczykom i Anglikom.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , ,

Kategorie:Na ulicy widziane

4 komentarze

W różnych miejscach widziane: Mikrus MR 300 i Goggomobil T

Wspominałem już, że byłem w Muzeum Komunikacji w Szczecinie. Zrobiłem tam zdjęcia samochodu który starsi czytelnicy na pewno pamiętają - Mikrusa MR 300.

Mikrus MR 300, PRL, 1957-1960

Mikrus MR 300, PRL, 1957-1960

Mikrus był samochodem wymyślonej po WWII klasy zwanej w Niemczech Rollermobil, po polsku mikrosamochód. Było to coś pośredniego między motocyklem a zbyt drogim wtedy dla przeciętnego użytkownika samochodem. Pojazdy te były małe, miały zamknięte kabiny, silniki motocyklowe i były zrobione maksymalnie tanio. Często były to trójkołowce albo czteroślady, aby przyoszczędzić na drogim i skomplikowanym mechanizmie różnicowym.

Mikrus MR 300, PRL, 1957-1960

Mikrus MR 300, PRL, 1957-1960

Mikrus nie wyszedł wcale tani, bo nie uruchomiono jego produkcji wielkoseryjnej. Między 1957 a 1960 wyprodukowano ich tylko 1728 sztuk. Mimo to pamiętam takie widywane na ulicach. Ojciec mówi, że jego kolega ze studiów kupił sobie takiego wkrótce po rozpoczęciu pracy. Pojazd był ciasny, głośny i zawodny.

Mikrus MR 300, PRL, 1957-1960

Mikrus MR 300, PRL, 1957-1960

 No i w tym muzeum dowiedziałem się, że tak naprawdę to wcale nie była polska konstrukcja (nie dowiecie się tego z polskiej Wikipedii EDIT: Tymczasem uzupełnili). Okazało się, że nawet takie prościactwo było w dużym stopniu klonem niemieckiego Goggomobila T firmy Glas. Konstruktorzy Mikrusa dostali podobno parę Goggomobili, rozłożyli je na czynniki pierwsze i sporo skopiowali. Firma Glas przez cały czas żądała od Polski opłat licencyjnych, ale nic nie dostali.

Goggomobil T, Niemcy, 1955-1969

Goggomobil T, Niemcy, 1955-1969

Na zdjęciach nowsza, lepsza wersja Goggomobila z drzwiami otwierającymi się do przodu, dwiema wycieraczkami, opuszczanymi szybami itp. Pierwsze wersje były wyposażone tak samo skąpo jak Mikrus.

Goggomobil T, Niemcy, 1955-1969

Goggomobil T, Niemcy, 1955-1969

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , , ,

Kategorie:Na ulicy widziane

4 komentarze

Żegnaj NRD Extra: Trabant P50, Trabant 600

Byłem wczoraj na wystawie starych samochodów "LUFTHANSA Klassikertage" w Hattersheimie, między bardzo wieloma różnymi samochodami były też dwa pięknie utrzymane Trabanty.

Trabant 600 był produkowany krótko, tylko od 1962 do 1964.

Trabant 600, NRD, 1962-1964

Trabant 600, NRD, 1962-1964

 

Trabant 600, NRD, 1962-1964

Trabant 600, NRD, 1962-1964

 

Trabant 600, NRD, 1962-1964

Trabant 600, NRD, 1962-1964

 

Trabant 600, NRD, 1962-1964

Trabant 600, NRD, 1962-1964

Było to rozwinięcie wcześniejszej konstrukcji - Trabanta P50 z roku 1957. Zwracam uwagę na przeciwsłoneczną "przyłbicę".

Trabant P50, NRD, 1957-1962

Trabant P50, NRD, 1957-1962

 

Trabant P50, NRD, 1957-1962

Trabant P50, NRD, 1957-1962

 Dziś Trabanty są przedmiotem żartów, ale w momencie powstania te konstrukcje nie odbiegały tak bardzo od ówczesnego stanu techniki. Na przykład porównywalna konstrukcją zachodnioniemiecką był Goggomobil z roku 1955, sorry, ale ten Trabant P50 jest znacznie ładniejszy, ma większy (też dwusuwowy) silnik umieszczony z przodu, a nie z tyłu itd. Zastosowanie duroplastów zamiast blachy w konstrukcji nadwozia jest może i dyskusyjne, ale wtedy i na taką skalę było bezsprzecznie nowością.

Goggomobil T, 1955-1969

Goggomobil T, 1955-1969

 

Goggomobil T, 1955-1969

Goggomobil T, 1955-1969

 Wystawa trwa jeszcze dziś, jeżeli ktoś jest w okolicy to bardzo zachęcam. A swoją drogą ze zdjęć zrobionych tam zrobię jeszcze parę wrzutów.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , , , ,

Kategorie:DeDeeRowo

10 komentarzy

IAA 2009 – Innowacje inaczej

IAA 2009! Producenci przedstawiają najnowsze koncepcje w projektowaniu samochodów! Przyszłość! Oto super concept car Volkswagena (Volkswagen L1):

Volkswagen L1 na IAA 2009

Volkswagen L1 na IAA 2009

 

Volkswagen L1 na IAA 2009

Volkswagen L1 na IAA 2009

 

 

Czy czegoś Wam to nie przypomina?

|

|

V

 

 

 Dwa siedzenia jedno za drugim, wąski samochód, lotnicza owiewka odchylana na bok, bagażnik z tyłu?

|

|

V

 

 

Bo mi przypomina.

|

|

V

 

 

 

Tadam!

|

|

V

 

 

 

 

 

 

 

Oto proszę Państwa nowość z roku 1953 - Messerschmitt Kabinenroller KR-175!

Messerschmitt Kabinenroller KR-175, Niemcy, 1953-1955

Messerschmitt Kabinenroller KR-175, Niemcy, 1953-1955

 

Messerschmitt Kabinenroller KR-175, Niemcy, 1953-1955

Messerschmitt Kabinenroller KR-175, Niemcy, 1953-1955

 

Że co? Że tylko trzy koła? Ależ proszę bardzo. Messerschmitt Tg 500 (1957):

Messerschmitt Tg 500, Niemcy, 1958-1951

Messerschmitt Tg 500, Niemcy, 1958-1951

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , , , ,

Kategorie:Ciekawostki

Skomentuj