Tytuł może być trochę mylący, ale po kolei: Muzeum w Arromanches jest też "porządne", też mieści się w specjalnie zbudowanym budynku. Ekspozycja podzielona jest na kilka części omawiające różne aspekty, wszystko według reguł sztuki muzealniczej.

Problem jest taki, że to wszystko może być interesujące dla kogoś, kto nic o temacie Lądowania na tym odcinku nie wie. Nie mam nawet jednego zdjęcia ze środka. Dla mnie jedynym w miarę interesującym eksponatem była makieta portu Mullbery B, zbudowanego tutaj przy Lądowaniu, ale nie na tyle żeby zrobić zdjęcie. Resztki prawdziwego portu można oglądać z tarasu na dachu muzeum, a potem można pójść na plażę i zobaczyć je z bliska.



Ogólnie: To, co naprawdę interesujące jest nie w muzeum, tylko poza nim. Tutaj betonowe pontony zwane Beetle.

Jeden z nich jest dostępny omalże suchą nogą nawet przy maksymalnym przypływie, do kilku innych można dotrzeć na piechotę przy niższym stanie wody. Byliśmy tam w porze przypływu, stąd zdjęcie z bliska tylko jednego. Jak widać, zrobiony jest z cienkościennego (grubości rzędu cala) betonu, trochę zbrojonego.

A tutaj stalowy segment drogi zwany Whale, na nim spychacz.

Ogólnie: Plażę Gold naprawdę warto zobaczyć, muzeum tylko jeżeli nie wiecie o Lądowaniu prawie nic.
Adres: Musée du Débarquement
Place du 6 Juin 1944
14117 Arromanches les bains