Gdzieś między Polską a Niemcami, a szczególnie w NRD

Na ulicy widziane: Volvo Amazon P120

Dziś jeden z klasycznych samochodów, jednak nie tak egzotyczny jak Alfa Romeo Montreal. Jest to Volvo w Szwecji zwane Amazon, poza Szwecją ze względu zastrzeżenie znaku towarowego przez inną firmę zwane serią P120/P130. Na zdjęciach dwudrzwiowa limuzyna, czyli P130.

Volvo P130 (Amazon), egzemplarz z lat 1964-1966

Volvo P130 (Amazon), egzemplarz z lat 1964-1966

Był to pierwszy samochód w którym seryjnie montowano trzypunktowe pasy bezpieczeństwa i który zapewnił firmie Volvo renomę producenta samochodów bezpiecznych i trwałych.

Volvo P130 (Amazon), egzemplarz z lat 1964-1966

Volvo P130 (Amazon), egzemplarz z lat 1964-1966

Przy okazji: proszę przyjrzeć się tablicy rejestracyjnej. Litera H na końcu oznacza samochód historyczny w wieku minimum 30 lat, w stanie oryginalnym (bez późniejszych przeróbek) i dobrym stanie technicznym. Taka rejestracja daje spore zniżki na podatku drogowym i ubezpieczeniu, samochody z taką rejestracją nie muszą mieć też Umweltplakette.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Na ulicy widziane

Sledz donosy: RSS 2.0

Wasz znak: trackback

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


6 komentarzy do “Na ulicy widziane: Volvo Amazon P120”

  1. rpyzel pisze:

    W powieści kryminalnej „Śmiejący się policjant” – Maj Sjöwall Pera Wahlöö, jeden ze świadków ma „volvo amazoni”. Teraz wiem na co rwał laski.

  2. janekr pisze:

    Nie, nie. Świadek miał Skodę Octavię z 1959 r w ruinie. Volvo Amazon jeździł kumpel jednej z ofiar.

    A najpiękniejsze volvo to pv544 z lat 56-65. Wygląda tak, jak powinna była wyglądać garbata Warszawa, a występuje w kryminałach Mankella – takim jeździ w latach 90. sekretarka.

  3. cmos pisze:

    @janekr
    Nie, nie. Świadek miał Skodę Octavię z 1959 r w ruinie.

    Octavię miał jeden mój wujek, ale nie wiedziałem że były one sprzedawane na Zachodzie. Ale czeska Wikipedia twierdzi że tak jednak było.

    A najpiękniejsze volvo to pv544 z lat 56-65.

    Mi się nie podoba. Ale jak zobaczę to oczywiście zrobię zdjęcia i wpis.

  4. janekr pisze:

    W „Śmiejącym się policjancie” jest taki fragment:

    „Wewnątrz stała zielona Skoda Oktavia, model z 1959 roku. Jeżeli nie jest zupełnie zajeżdżona, można by za nią dostać ze czterysta koron, pomyślał Nordin,”

    Poza tym jest wzmianka o bardzo rzadkich samochodach jak EMW.

  5. cmos pisze:

    Jeżeli nie jest zupełnie zajeżdżona, można by za nią dostać ze czterysta koron, pomyślał Nordin,

    Nie mam pojęcia czy to więcej, czy mniej niż wartość benzyny jej w baku?

    Poza tym jest wzmianka o bardzo rzadkich samochodach jak EMW.

    W dwa najbliższe weekendy będą dwie wystawy starych samochodów we Frankfurcie, może się jakieś EMW trafi. Kiedyś już było, ale to było zanim założyłem bloga. Jak będzie to zrobię zdjęcia i notkę.

  6. janekr pisze:

    Nie mam pojęcia czy to więcej, czy mniej niż wartość benzyny jej w baku?

    Hmm… cytaty z tej samej książki:

    „Płacimy trzysta pięćdziesiąt koron od głowy.” Tyle płacił miesięcznie w Sztokholmie Turek za łóżko w ośmioosobowym pokoju, bez prawa do gotowania.
    „- Zarabiam bardzo dobrze – mówił. – Sto siedemdziesiąt koron tygodniowo. Prowadzę wagonetkę. Przedtem ja pracuję w restauracja i nie zarabiam tak dobrze.”

    I o skodzie: „Zapłaciłem za ten samochód tylko sto koron. Ale ja go doprowadzę do porządku. Dobry ze mnie fachowiec.” który jednak mówił: „łatwo zarobić tu cudzoziemcowi. Reszta beznadziejne. Mieszkam w jednym pokoju z trzema innymi. Płacę czterysta koron miesięcznie.”

Skomentuj i Ty

Komentowanie tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych użytkowników. Podziękowania proszę kierować do spamerów