Byłem dziś na zlocie starych samochodów w zakładach Opla w Rüsselsheimie, narobiłem mnóstwo zdjęć, będzie dużo materiału na nowe notki. Żebym tylko miał na nie czas - ostatnio zmieniłem pracę ale mam jeszcze pewne zobowiązania z poprzedniej i jestem w niedoczasie. Do tego w nowej wszystko idzie szybciej i nie mam przestojów które wykorzystywałem dotąd na bloga.
No ale chociaż w weekend coś napiszę. Dziś o mało znanym produkcie NRD-owskiego przemysłu motoryzacyjnego - samochodach Melkus.
Samochody Melkus konstruował NRD-owski kierowca rajdowy Heinz Melkus. W roku 1968 Kommission Automobilrennsport (Komisja Sportów Motorowych) przy Zentrale Sportkommission (Centralnej Komisji Sportu) podjęła uchwałę żeby "dla uczczenia 20-stej rocznicy powstania NRD" zbudować całkowicie NRD-owski samochód sportowy. I tak w kwietniu 1969 był gotowy prototyp.
Do samochodu użyto ramy, zawieszenia, silnika i innych elementów seryjnego Wartburga 353. Dwusuwowy silnik jednak został mocno podrasowany. Nowemu pojazdowi nadano nazwę Melkus RS 1000 - RS oznacza RennSportwagen (samochód wyścigowy), a 1000 jest od pojemności silnika. To jest dopiero wyścigówka - z jednolitrowym dwusuwem! Pojazd wyciągał 165 km/h a w wersji sportowej 210.
Melkus był sprzedawany w NRD, a czas oczekiwania na niego wynosił rok do dwóch. W porównaniu z dziesięcioletnim czasem oczekiwania na Trabanta było to nic, ale Melkusy sprzedawano tylko wybranym obywatelom a jednym z kryteriów było posiadanie licencji kierowcy wyścigowego. Samochód sprzedawano za 30.000 marek NRD, Wartburg w podstawowej wersji kosztował jakieś 18.000. Między 1969 a 1980 wyprodukowano 101 egzemplarzy Melkusa, podobno 80 z nich przetrwało do dziś.
O, rany – ale dużo pięknych samochodów. Kiedy i gdzie można je obejrzeć tak sobie stojące? 🙂
@frida.lyngstad
„O, rany – ale dużo pięknych samochodów. Kiedy i gdzie można je obejrzeć tak sobie stojące? 🙂”
Różne wystawy są dość często – wystarczy poguglać. To była wystawa „Autowerk” na terenie zakładów Opla w Rüsslsheimie.
A, na bodajże 50 lecie powstania firmy, wyprodukowali kolejne 15 sztuk.
Miałem kiedyś model tego samochodu,też taki żółty,(czy tylko takie były produkowane?)ale,że to było właśnie to auto skojarzyłem dopiero teraz,czytając ten blog,miał wyjmowane te szybki(obudowy)reflektorów.