Gdzieś między Polską a Niemcami, a szczególnie w NRD

Żegnaj NRD: Carl Zeiss i meandry XX-wiecznej polityki

W poprzedniej notce gość, Andrzej Jamiołkowski, zadał kilka ciekawych pytań dotyczących firmy Carl Zeiss Jena:

Jakim cudem taka firma do końca NRD istniała, czemu dziś ta firma już przyrządów dla chemików nie oferuje i co to za firma ZEISS, która była [ chyba ] wówczas obecna na rynku zachodnim i czemu budowę przyrządów zapoczątkowanych w NRD dziś kontynuuje inna firma – AnalitykJena już nie mająca Zeiss w nazwie.

Pytania te podzieliłbym na dwie grupy:

  1. Jak skomplikowana była historia firmy założonej przez Carla Zeissa?
  2. Jak w NRD mogła istnieć firma na poziomie?

Na pytanie drugie odpowiem w kolejnej notce - bo to znowu dłuższy temat. Dziś zacznę od pytania pierwszego. Cokolwiek o firmie Carl Zeiss Jena już pisałem w kontekście aparatów fotograficznych, teraz dokładniej.

Ogólnie cała ta historia jest mocno NRD-owska, trochę podobna do historii marek Horch, BMW/EMW czy Agfa/ORWO..

Firmę założył w Jenie w roku 1846 oczywiście Carl Zeiss - mechanik pochodzący z Weimaru. Firma produkowała urządzenia mechaniczno-optyczne, głównie mikroskopy. Zeiss miał jednak poważny problem: Mikroskopy były robione na zamówienie, każdy był inny, a Zeiss nie potrafił przewidzieć konstrukcji optycznej każdego egzemplarza przed jego zrobieniem. Musiał za każdym razem eksperymentalnie zestawiać soczewki aż do uzyskania pożądanego efektu. Brakowało mu teorii takich układów. Dlatego w roku 1866 rozpoczął współpracę z Ernstem Abbe - profesorem fizyki na uniwersytecie w Jenie. Po kilku latach pracy profesorowi Abbe udało się opracować teorię mikroskopu optycznego i to był początek sukcesu firmy Zeissa.

Później Zeiss wspólnie z chemikiem Otto Schottem (nie ma wpisu w Wiki po polsku) rozwiązali następny problem - uruchomili oni w Jenie produkcję specjalnego szkła na soczewki. Schott to szkło borosilikatowe (zwane do dziś szkłem jenajskim - Jenaer Glas) wynalazł. Produkowała je jego firma Jenaer Glaswerk Schott, istniejąca do dziś jako Schott AG. W roku 1875 Zeiss zaoferował Ernstowi Abbe udziały w jego firmie.  Carl Zeiss zmarł w roku 1888, a firmę przejął jego syn Roderich. Natomiast Abbe utworzył fundację Carl-Zeiss-Stiftung, do której przekazał swoje udziały, później swoje części przekazali fundacji również Otto Schott i Roderich Zeiss. Fundacja stała się tak właścicielem całego koncernu, złożonego z zakładów Zeissa i Schotta. Abbe wybrał formę fundacji, bo jako jeden z celów statutowych chciał zapisać działalność społeczną. (Uwaga: polska wiki w haśle Ernst Abbe twierdzi, że w 1888 Abbe został wyłącznym właścicielem zakładu Zeissa, ale to bzdura, ktoś nic nie zrozumiał)

Przedwojenne logo Carl Zeiss Jena

Przedwojenne logo Carl Zeiss Jena

Firma rozwijała się świetnie, a potem przyszły wojny światowe, które jeszcze bardziej napędziły koniunkturę na sprzęt optyczny. Do Hitlera zarząd firmy był nastawiony chłodno - doszło do poważnych konfliktów z nowa władzą na tym tle, ale potem zostali spacyfikowani (na szybko nie znalazłem szczegółów). No i na koniec byli mocno umoczeni - pracowało u nich mnóstwo robotników przymusowych, produkcja była prawie wyłącznie zbrojeniowa. Z drugiej strony firmie o takim profilu trudno oprzeć się naciskowi dyktatury, co najwyżej można robić tak jak Bahlsen,

W końcu wojny Turyngię zajęli Amerykanie i oczywiście zaraz zabrali zarząd, fachowców i sporo dokumentacji technicznej do Heidenheimu w Würtembergii. A po wymianie stref okupacyjnych Rosjanie zarekwirowali zakład i wywieźli niemal 100% wyposażenia w ramach reparacji wojennych. Równolegle w Oberkochen koło Heidenheimu wywieziony zarząd i fachowcy założyli nowy zakład, nazwany "Opton". Początkowo przedsięwzięcie to było wspierane i finansowane przez Carl-Zeiss-Stiftung z Jeny - podziału Niemiec nikt na początku nie przewidywał. Potem przekształcono resztki zakładu w Jenie w państwowy VEB Carl Zeiss Jena. Forma prawna Carl-Zeiss-Stiftung nie zmieniła się, ale zakres działalności fundacji przykrojono do działalności społecznej. Wtedy firma Opton zaproponowała przeniesienie siedziby Carl-Zeiss-Stiftung do Heidenheimu, co zrealizowano w roku 1949. Ale nie całkiem, bo fundacja w Jenie nie zaprzestała działalności. Za to Opton przemianował się na Carl Zeiss (1951). I tak wszystkie części koncernu (fundacja, Carl Zeiss i Schott) zaczęły mieć dwie wersje - wschodnią i zachodnią. Na początku to nawet działało - Jena udostępniała dokumentację techniczną i fachowców części zachodniej, w zamian te firmy udostępniały Jenie dokumentację swoich nowych projektów.

 

Logo VEB Carl Zeiss Jena

Logo VEB Carl Zeiss Jena

Logo Zeiss - Niemcy zachodnie

Logo Zeiss - Niemcy zachodnie

 

Problemy zaczęły się w roku 1953, kiedy to kierownictwo NRD zakazało bezpośrednich kontraktów między firmami NRD-owskimi a zachodnimi. Kontakty były dozwolone tylko za pośrednictwem przedsiębiorstwa Elektronik VE AHB - był to Außenhandelsbetrieb, odpowiednik polskich central handlu zagranicznego. Centrala ta używała na rynkach zagranicznych marki "Carl Zeiss", co nie spodobało się fundacji z Zachodu. Fundacja akceptowała używanie tej marki przez siostrzaną firmę ze Wschodu, ale tu w grę weszła firma trzecia. Fundacja zażądała wyłączności na markę Carl Zeiss, na co NRD-owcy stwierdzili, że to przecież oni mają prawdziwego Carla Zeissa - a nie jakieś nowo założone popłuczyny - i to oni powinni mieć wyłączność. Sprawa trafiła do sądu i wywołała całą lawinę procesów w różnych krajach. No i sądy w różnych krajach rozstrzygały raczej politycznie - zachodnie przyznawały rację stronie zachodniej, wschodnie wschodniej. Wszystkie te procesy kosztowały kupę szmalu, w końcu, w roku 1971 zawarto kompromis: Obie firmy miały prawo używać nazwy "Carl Zeiss" w swojej strefie - Jena w bloku wschodnim,. Oberkochen na Zachodzie. Produkty z NRD produkowane na Zachód miały mieć markę "Jenoptik" (inne źródła mówią że miało być "aus Jena", a "Jenoptik" było wcześniej, nie potrafię ocenić które mają rację), a zachodnie na wschód "Opton". W 1980 Schott z Jeny zrezygnował z "Schott" w nazwie, a zachodni z "Jenaer". I tak się to dokręciło do zjednoczenia.

Porozumienie to było o tyle ciekawe, że w innych wypadkach NRD-owcy raczej odpuszczali sobie i rezygnowali ze spornej marki. BMW bez wielkiego problemu zmieniono na EMW, z Horcha zrezygnowano bez większego gadania (a sytuacja była przecież prawie identyczna jak w przypadku Zeissa), Agfę zmieniono na ORWO wręcz z entuzjazmem. A tu trzymano się nazwy zębami i pazurami.

W NRD firma VEB Carl Zeiss Jena była technologicznie przodująca jak na blok wschodni i robiła bardzo przyzwoite rzeczy, na przykład kamery do radzieckiego programu kosmicznego albo znane na świecie projektory do planetariów (rzecz bardzo niszowa, ale ciekawa i z bajerami). Firma z Jeny rozrosła się wręcz do koncernu - podporządkowano jej wiele zakładów w branży zaawansowanej technologii.  Nawet układy scalone pamięci DRAM 1 Mbit - szczytowe osiągnięcie NRD w tej branży - zrobiono w zakładach VEB Carl Zeiss Jena.

Projektor w planetarium w Jenie, produkt firmy Carl Zeiss Jena

Projektor w planetarium w Jenie, produkt firmy Carl Zeiss Jena Autor: Karsten3000, Żródło: Wikipedia niemiecka

 

Logo Zeiss po zjednoczeniu

Logo Zeiss po zjednoczeniu

Po zjednoczeniu zachodni Carl-Zeiss-Stiftung przejął zakłady ze Wschodu. Ale wkrótce przeszedł poważny kryzys, co spowodowało falę zwolnień i wydzielenie produkcji w wielu specjalnościach do samodzielnych firm. I to jest odpowiedź na pytanie, dlaczego produkcję sprzętu analitycznego robi dziś firma bez Zeissa w nazwie - to właśnie taka firma pochodna.

W następnej notce odpowiedź na pytanie drugie: "Jakim cudem taka przyzwoita firma istniała w NRD".

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , ,

Kategorie:DeDeeRowo

Sledz donosy: RSS 2.0

Wasz znak: trackback

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Skomentuj i Ty

Komentowanie tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych użytkowników. Podziękowania proszę kierować do spamerów