Gdzieś między Polską a Niemcami, a szczególnie w NRD

Telewizja edukacyjna (15): Galileo

Dziś o programie pokazywanym na prywatnym kanale Pro7 - Galileo. Podobno Galileo jest też w innych krajach, również w Polsce.

Galileo to około godzinny (brutto, trzeba odjąć reklamy - to przecież telewizja prywatna) program puszczany sześć razy w tygodniu między 19:10 a 20:15 na Pro7.

Logo Galileo

Logo Galileo Źródło: Wikipedia

Program ten na pierwszy rzut oka jest całkiem fajny i ciekawy. Dynamicznie zrobiony, z efektami, nie takie nudziarstwo jak Quarks&Co.  Ale po bliższym przyjrzeniu się nie wygląda to już tak różowo.

Materiały puszczane w Galileo często się powtarzają, jednak trudno zarzucać to programowi puszczanemu sześć razy w tygodniu. Nikt przecież nie jest w stanie obejrzeć tego codziennie, nie sposób naprodukować tyle, żeby bez powtórzeń starczyło. Więc powtórki są do przyjęcia. Chociaż jak się ogląda to samo po raz dziesiąty, tym razem jako jedno z "15 największych X" w trzecim powtórzeniu to szlag widza trafia.

Jednym z istotnych punktów programu są materiały o wytwarzaniu różnych rzeczy. Najczęściej jest to żywność, a w szczególności słodycze. Ile można oglądać o czekoladkach firm X, Y, Z i Ż, o ciasteczkach firm M, N, O, P itd. A przed świętami to w ogóle niedobrze się robi od nadmiaru słodyczy na ekranie. W dodatku te materiały są wyraźnie reklamowe - nie ma najmniejszego problemu z ustaleniem marki pokazywanej żywności, a wszystko jest przedstawiane jako super, jak gdzieś są dodawane na przykład konserwanty to mówią że teraz składnik będący tajemnicą producenta i nie ma o tym słowa co to jest.

Merytorycznie też jest różnie - zdarzają im się takie teksty, że tylko facepalm. (Księżyc jako planeta, kompas pokazuje północ bo tam duże złoża żelaza, silnik turbośmigłowy jest według nich tłokowy itp.)

Wiele pokazywanych eksperymentów i materiałów nie wnosi wiele albo jest po prostu durna. Na przykład: Na trasie kibiców piłkarskich zaparkujemy samochód obwieszony gadżetami wrogiej drużyny i sfilmujemy co się stanie. Albo zrobimy test wytrzymałości materaca łóżka wodnego przepędzając po nim słonia i spuszczając na niego (materac, nie słonia) samochód. To z materacem to było wyraźnie zapłacone przez jakiegoś producenta, a podobnych materiałów jest tam sporo. Krytyka producentów nie występuje tam w ogóle - bo przecież macierzysta firma żyje z nich jako z reklamodawców.

Oczywiście nie wszystko jest w Galileo złe. Sporo materiałów jest interesujące, wartościowe i zabawne, trzeba tylko pamiętać o ich ewentualnej jednostronności i nie wierzyć w nie bezkrytycznie.

Zabawne są zwłaszcza materiały z niejakim Jumbo Schreinerem, który odwiedza różne miejsca z ekstremalnym jedzeniem. Jumbo ma (jak samo imię wskazuje) znaczne rozmiary i spożywa naprawdę duże porcje. Przy tym ma całkiem niezły, sarkastyczny i autoironiczny dowcip. Jumbo robi też swoje programy (chyba niecykliczne), na przykład niedawno widziałem taki w którym pomagał fachowcom w przygotowywaniu potraw z różnych epok w odpowiednio do epoki wyposażonych kuchniach (po trzy: obiad klasy niskiej, średniej i wyższej), potem je konsumował i opowiadał wrażenia.

Jumbo Schreiner

Jumbo Schreiner Źródło:

Podsumowując: Galileo trudno uznać za program edukacyjny z prawdziwego zdarzenia. To raczej taka pop-edukacja, program rozrywkowy ze średnio wiarygodnymi ciekawostkami. Polecam najwyżej warunkowo, a w ogóle odradzam pokazywanie go dzieciom (chyba że z odpowiednio krytycznym komentarzem i zmianą kanału przy co głupszych materiałach).

Program na początku prowadził Aiman Abdallah, moderator pochodzenia egipskiego po informatyce w Berlinie, potem przeszedł do Galileo Mystery.

Aiman Abdallah

Aiman Abdallah Źródło: www.monstersandcritics.de

Zastąpił go Daniel Aminati, pół Ghańczyk (pisałem już, że program popularno naukowy musi prowadzić ktoś nie wyglądający na Niemca)

Daniel Aminati

Daniel Aminati Źródło: www.monstersandcritics.de

a potem Stefan Gödde (ten jest Niemcem, ale też na niego za bardzo nie wygląda). Obaj nie mają wykształcenia ścisłego. Już od dłuższego czasu nie oglądałem Galileo, ale zdaje się że Aiman Abdallah tam wrócił.

Stefan Gödde

Stefan Gödde Żródło: www.stefangoedde.de

Strona programu TUTAJ

W następnym odcinku: Galileo Mystery

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Telewizja

3 komentarze

Telewizja edukacyjna (14): Space night

Space night nie jest programem edukacyjnym sensu stricto, ale nie powstrzymam się żeby go w tym cyklu nie omówić.

Space night to nazwa programu lecącego na BR i BR-alpha między zakończeniem regularnego programu wieczorem, a jego początkiem następnego dnia.

Puszczane jest tam kilka typów audycji. Jednym z nich są filmy zrobione przez kamerę promu kosmicznego na niskiej orbicie, nazywa się to Earthviews. Po prostu przez 60 do 110 minut leci przesuwająca się pod spodem Ziemia. Naśmiewałem się z czegoś podobnego robionego przez kolej, ale te tutaj mogę oglądać (pewnie jako Cmos das Brot).

Innym typem są zdjęcia z jakiegoś budzącego się miasta (Die Erde erwacht). To mnie nudzi, ale pewnie chleby w innych gatunkach mogą być zainteresowane.

Dalej mamy coś takiego jak Space Art. Są to obrazy o tematyce kosmicznej wraz z muzyką.

Jeszcze innym typem są opowieści i dyskusje naukowców, głównie profesora astrofizyki Haralda Lescha. Tego akurat jeszcze nie oglądałem, podobno dobre, muszę nadrobić.

Jest tego jeszcze trochę, omówienie można znaleźć na Wikipedii.

Najciekawsze są jednak trzy filmy puszczane w nocy: są to trzy części montażu materiałów z amerykańskiego programu księżycowego pod nazwą Space Cowboys (Mercury, Gemini i Apollo). Materiały zmontowane są chronologicznie, bez komentarza słownego, tylko z planszami z podstawowymi informacjami (nazwa, data, kto leciał, czas trwania, co istotnego się zdarzyło) przed każdym z lotów. Za podkład służy muzyka z odpowiedniego roku. Zdjęcia są często ogólnie znane, ale wiele z nich jest  rzadko widywana. Całość jest świetnie, dynamicznie zmontowana a muzyka bardzo dobrze dobrana, również pod względem tekstów. Przykłady? Podczas przygotowań do lotu Apollo 14 leci Free - "All Right Now", albo przy ostatnim locie Rolling Stones - "You Can't Always Get What You Want".

Na filmie: Fragment Space Cowboys: Apollo o misji Apollo 13.

Na filmach tych widać błyskawiczny rozwój techniki, na przykład na początku liczą na suwakach logarytmicznych, programy do komputerów wstukują na przełącznikach w kodzie maszynowym, terminale są dalekopisowe. Potem stopniowo pojawiają się terminale ekranowe, pamięci taśmowe, dyskowe itd. Podobnie jest z muzyką - zaczyna się od The Shadows a dochodzi do Hendrixa, Deep Purple i Rolling Stones.

Brak komentarza powoduje, że żeby zrozumieć co się dzieje na ekranie trzeba cokolwiek o temacie wiedzieć. Jest tam na przykład moment kiedy w locie Gemini 8 Armstrong błyskawicznie podejmuje decyzję o przerwaniu misji bo kapsuła zaczyna się szybko obracać - załapałem że to właśnie to dopiero po kilkunastu obejrzeniach filmu.

Najlepszym fragmentem jest sekwencja startu rakiety Saturn V w locie Apollo 11 pod Nazareth - "This Flight Tonight". Zmontowane są obrazy z wielu kamer, cześć z nich w zwolnionym tempie, od odpalenia silników do zejścia rakiety z wyrzutni trwa prawie trzy minuty. Mogę oglądać ten kawałek nawet dziesięć razy po rząd, to współgranie wszystkich systemów plus "startowa" muzyka to prawdziwa poezja dla inżynierów.

Szczerze polecam zwłaszcza filmy z cyklu Space Cowboys. Jednak ich zobaczenie jest dość trudne. Trudno przecież siedzieć przed telewizorem tak głęboko w nocy (albo wstawać tak wcześnie - czwarta-piąta nad ranem) - trzeba to sobie nagrać. Ale nagranie jest problemem niebanalnym. Godziny rozpoczęcia tych programów nie są podawane, znana jest tylko kolejność poszczególnych audycji w konkretnym dniu tygodnia i czasy ich trwania. Można to znaleźć w sieci i w telegazecie (strona 371 i podstrony ale dostępne również w sieci). Dokładną godzinę rozpoczęcia trzeba sobie wyliczyć znając godzinę zakończenia regularnego programu i sumując czasy wcześniejszych audycji. Do tego Space Cowboys lecą najczęściej na koniec i nie zawsze zawsze zdążą się skończyć zanim rozpocznie się program poranny (czasem nawet nie zdążą się zacząć). Wtedy trzeba liczyć na to, że w następnym tygodniu się załapią. Do tego ramówka tygodniowa zmienia się co miesiąc, bywa że w danym miesiącu tych filmów nie ma i trzeba czekać do następnego. Tak więc nagrywanie wymaga cierpliwości i umiejętności. Ale warto.

Ścieżkę dźwiękową z programów Space night można kupić jako CD, było tego już dwanaście płyt z różnymi gatunkami muzycznymi. Same Space night jest kultowe dla niemieckiej sceny muzyki rave.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Telewizja

2 komentarze

Telewizja edukacyjna (13): Quarks & Co

Dawno nie było nic o telewizji edukacyjnej, może by jednak do tematu wrócić. Większość wartościowych programów dla dzieci i młodzieży już omówiłem, ale edukacja jest nie tylko dla dzieci. W niemieckiej telewizji jest też wiele dobrych programów popularnonaukowych dla dorosłych.

Najlepszym z takich programów jest Quarks & Co produkowany przez WDR i prowadzony przez Rangę Yogeshwara

Ranga Yogeshwar

Ranga Yogeshwar Źródło: Wikipedia

Ranga Yogeshwar jest obywatelem Luksemburga a pochodzi z Indii. Studiował i uzyskał w Niemczech dyplom z fizyki doświadczalnej, specjalność "Fizyka doświadczalna cząstek elementarnych i astrofizyka". Jego ojciec był inżynierem, matka historykiem sztuki a dziadek bibliotekarzem. Brat bliźniak Rangi również jest fizykiem. Ranga wkrótce po studiach zaczął robić w popularyzacji współpracując z wydawnictwami, radiem i telewizją. Przez ostatnie ponad 20 lat prowadził i współprowadził wiele programów popularnonaukowych (między innymi Kopfball w poprzedniej mutacji), a od 1993 prowadzi cotygodniowy program według własnego pomysłu - właśnie Quarks & Co.

Prywatnie Ranga ma w swoim domu własne obserwatorium astronomiczne.

Obserwatorium Rangi Yogeshwara

Obserwatorium Rangi Yogeshwara Źródło:

 

Obserwatorium Rangi Yogeshwara

Obserwatorium Rangi Yogeshwara Źródło:

 Ma też swój asteroid (nr 20522), znaczy odkrywca tego asteroidu zaproponował przyjętą przez Międzynarodową Unię Astronomiczną nazwę Yogeshwar.

Quarks & Co można zobaczyć co tydzień na WDR, we wtorki między 21:00 a 21:45, powtórzenie w sobotę o 12:00. Program jest stosunkowo długi - bo aż 45 minut i nie jest przerywany reklamami - to przecież telewizja publiczna. Każdy odcinek poświęcony jest jednemu tematowi i naświetla go z różnych stron. Sam Yogeshwar często, podobnie jak Erik z pur+, robi za kaskadera poddając się doświadczeniom, ale to Erik ściągnął wiele z koncepcji Rangi, a nie odwrotnie.

Materiały pokazywane przez Rangę są naprawdę rzetelne i poważne, widać że moderator ma pojęcie o tym, o czym mówi. Nie ma tu epatowania tanimi efektami, jak w wielu innych programach, zwłaszcza realizowanych przez telewizje prywatne. Tu jest Nauka, poziom jest wyważony, na tyle wysoki żeby program był wartościowy, ale bez przesady żeby niefachowcy nie odpadli. Szczerze polecam, jeżeli macie czas tylko na jeden program tego typu, to powinien to być właśnie ten.

Yogeshwar otrzymał całą masę nagród za popularyzację nauki, włącznie tytułem doktora honoris causa uniwersytetu w Wuppertalu. TUTAJ link do prywatnej strony Rangi Yogeshwara, a TUTAJ strona samego programu.

Jeszcze ciekawostka: Chyba właśnie od Rangi Yogeshwara zaczęła się w telewizji niemieckiej moda, żeby program popularnonaukowy prowadził ktoś, po kim od razu widać że nie jest Niemcem (patrz na przykład Galileo na ProSieben).

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Telewizja

3 komentarze

Telewizja edukacyjna (12): pur+

Dawno nie było nic o telewizji, a jeszcze jest sporo do opowiedzenia. Dziś o kolejnym programie dla dzieci i młodzieży w wieku od 6 do 12 lat - pur+.

Pur+ jest prowadzony przez młodego reportera Erica Mayera, określającego siebie jako Stuntman des Wissens (kaskader wiedzy).

Eric Mayer

Eric Mayer Źródło: www.tivi.de

Andreas Korn

Andreas Korn Źródło: www.tivi.de

Wcześniej program prowadził Andreas Korn, ale mnie przynajmniej denerwował on już samym wyglądem, a głosem, sposobem mówienia i zachowaniem to już w ogóle. Eric jest znacznie sympatyczniejszy.

Każdy odcinek poświęcony jest jednemu tematowi. Eric przedstawia temat i robi odpowiednie eksperymenty, te trudniejsze albo bardziej niebezpieczne robi sam. Na przykład skacze do przerębla i próbuje sam się z niego wydostać, obywa się bez snu tak długo jak się da, je przez cały dzień tylko słodycze itp. Próbuje też po krótkim treningu rapować freestylowo albo grać na gitarze z zespołem rockowym. Inne eksperymenty, na przykład co do wpływu muzyki na uczenie się, albo wpływu nastroju na chęć do pomocy innym prowadzone są z udziałem dzieci.

Interesująca jest strona plastyczna programu - Eric występuje na całkowicie białym tle a używane sprzęty są intensywnie pomarańczowe. Pomarańczowy przenośny telewizor jest znakiem rozpoznawczym pur+.

pur+ lokuje się pomiędzy klasycznym programem dla dzieci w stylu Willi Will's Wissen, a programem popularnonaukowym dla dorosłych w stylu Quarks & Co (dojdę to niego jeszcze w następnych notkach cyklu). Prowadzący naświetla jakieś zagadnienie z wielu stron, poruszane są tematy interesujące dzieci szkolne i młodzież gimnazjalną, na przykład rozwiązywanie sporów, uczenie się, a nawet zagadnienia tak trudne jak upijanie się do nieprzytomności (Koma-Saufen). Całość jest interesująca i dla dzieci i dla dorosłych, Eric nie jest może tak dowcipny jak Willi, ale też ma swój urok.

Strona internetowa programu jest niestety 100% we flashu i nie daje się z niej zalinkować żadnych filmików do umieszczenia w notce - zainteresowani muszą zajrzeć sami. Jest tam sporo do oglądania.

http://www.tivi.de/fernsehen/purplus/start/index.html

Zakończenie programu to uwielbiana przez dzieci część satyryczna - Das Letzte (mniej więcej Najgorsze). Bohaterami tej części są pluszowy miś Gilbärt, pluszowy koń Pferdinand i lalka Babsi. Bohaterowie rozmawiają i prezentują filmiki typu X rzeczy których nie należy robić gdy Y, czy X najgorszych/najlepszych Y. Dowcipy są raczej analne, ale w sam raz na poziomie grupy docelowej. W każdym odcinku jest też skecz z cyklu Darth Vader privat (tytuł mówi wszystko), i te są często niezłe. Dzieci znają te teksty na pamięć i przerzucają się nimi na przerwach w szkole.

pur+ można obejrzeć na ZDF w każdą sobotę o 9:00 a powtórzenie tego odcinka na KiKa w niedzielę o 19:25.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Telewizja

3 komentarze

Telewizja edukacyjna (11): Karen in Action

Koncepcja programu Karen in Action jest podobna do Willi Will's Wissen. Młoda, nieźle wysportowana reporterka (Karen Markwardt) podobnie jak Willi zadaje pytania i próbuje sama - tyle że jej programy nie są o procesach produkcyjnych tylko głównie o aktywności fizycznej - o sportach zwykłych i ekstremalnych, hobby, ratownictwie itp.

Jej programy są całkiem fajne, ale nie tak kształcące jak Willy'ego. Zresztą zgodnie z tytułem - skupione są na akcji, a to że akcje robi dziewczyna jest zamierzone i ma na celu przełamywanie seksistowskich klisz. Więc Karen próbuje dotrzymywać kroku zaawansowanym w danym sporcie i całkiem nieźle to jej idzie. Tu na przykład skrót odcinka, w którym po niezbyt długim szkoleniu wykonuje prawie samodzielny skok ze spadochronem: EDIT: Zginęło z youtuba, wklejam inny

Przyznaję bez bicia, że nawet w jej wieku nie byłem tak sprawny fizycznie jak ona. Programy jej polecam szczególnie osobom szukającym jakiegoś sportu lub hobby do uprawiania dla siebie lub swojego dziecka. Krótka prezentacja plus wrażenia osoby próbującej to robić pierwszy raz są bardzo dobrą pomocą w wyborze.

Karen in action można zobaczyć na KiKa w soboty o 19:50, ale w tym roku już nie - następny odcinek wyemitowany będzie w styczniu.

Oficjalna strona programu: TUTAJ

Następny odcinek cyklu -->

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Edukacja, Telewizja

Skomentuj

Telewizja edukacyjna (10): Główka

Kopfball (Główka - sensie zagrania głową w piłce nożnej) to znowu program produkcji niemieckiej, adresowany do młodzieży i dorosłych, koncepcyjnie podobny trochę do Pogromców mitów. Grupa młodych, inteligentnych i wysportowanych ludzi (wszyscy studiowali więcej niż jeden fakultet, jedna dziewczyna z nich ma tytuł doktora biologii)  odpowiada na pytania widzów dotyczące różnych dziedzin nauki i życia. To znaczy nie tylko odpowiada, ale najpierw sprawdza, jak to jest naprawdę. W odróżnieniu od Pogromców mitów i innych programów tego typu zespół nie zajmuje się konstruowaniem wyrafinowanych układów doświadczalnych, modele są raczej proste, w przypadku problemów bardziej złożonych lub niebezpiecznych wykonanie testu powierza się fachowcom.

Szczerze mówiąc, wolę Kopfball od Pogromców mitów i innych amerykańskich programów tego typu. Amerykanie za bardzo się skupiają na konstruowaniu modelu i autopromocji, ich doświadczenia nierzadko budzą wątpliwości metodologiczne, a konstrukcje są często marne. Nierzadko po jednej-dwóch próbach z ewidentnie niedoskonałym modelem oznajmiają że się nie da i już. Natomiast w Kopfballu, mimo że też lubią wybuchy i katastrofy unikają badania zdarzeń niepowtarzalnych i dyskusyjnych.

Do zespołu należą:

Isabel Hecker

Isabel Hecker Źródło: www.wdr.de

Isabel Hecker - socjologia, psychologia, nauka o teatrze, filmie i telewizji.

Klas Bömecke

Klas Bömecke Źródło: www.wdr.de

Klas Bömecke - dziennikarstwo, etnologia

Burkhardt Weiß

Burkhardt Weiß Źródło: www.wdr.de

Burkhardt Weiß - germanistyka, anglistyka, filozofia

Ulrike Brandt-Bohne

Ulrike Brandt-Bohne Źródło: www.wdr.de

Ulrike Brandt-Bohne - doktor biologii

Stefanie Carolin Terhörst

Stefanie Carolin Terhörst Źródło: www.wdr.de

Stefanie Carolin Terhörst - germanistyka, biologia, nauki sportowe

Dirk Gion

Dirk Gion Źródło: www.wdr.de

Dirk Gion - Kaskader, organizator akcji kaskaderskich, sportowiec ekstremalny. Oprócz tego kręci filmy dokumentalne, nie raz dostawał za nie prestiżowe nagrody.

Członkowie zespołu podejmują się bardzo często zadań kaskaderskich, na przykład przy pytaniu Jak najlepiej wydostać się z tonącego samochodu? Isabel w piance wsiada do samochodu, samochód wjeżdża do jeziora a dziewczyna próbuje się wydostać (z asekuracją oczywiście). Klas próbuje wspinać się po szklanej ścianie budynku przy pomocy przyssawek a Burkhardt sprawdza czy da się zjechać z rei hamując nożem wbitym w żagiel.

Z innych spektakularnych akcji to Dirk jeździł na nartach wodnym za wielkim statkiem pasażerskim albo przejeżdżał skuterem śnieżnym przez Ren (nie zamarznięty - po wodzie).

Odpowiedzi na pytania są nie tylko efektowne, ale solidnie udokumentowane z udziałem fachowców. Po  prostu warto oglądać. Wiele z ich materiałów można sobie ściągnąć jako podcast albo obejrzeć na stronie internetowej programu - TUTAJ.

Kopfball można zobaczyć na ARD, w niedziele o 11:00 (przed Die Sendung mit der Maus). Uwaga: Nie w każdą niedzielę - nie w lecie i nie gdy koliduje z jakąś transmisją sportową.

p

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Edukacja, Telewizja

Skomentuj

Telewizja edukacyjna (9): Dragonfly TV

Dragonfly TV to program produkcji amerykańskiej adresowany do trochę starszych dzieci - gdzieś od 10 lat. Uczucia przy nim mam mieszane. Z jednej strony jest to jedyny program edukacyjny dla dzieci, w którym wprowadzane jest podejście ilościowe. We wszystkich innych tylko demonstrują zjawiska - tutaj mierzą, notują wyniki i robią ich analizę. Z drugiej strony problemem bywa, podobnie jak w WOW Die Entdeckerzone, tempo prezentacji. Do tego tematy i ujęcie jest tak specyficznie amerykańskie, że ogląda się to jak program antropologiczny o kulturach egzotycznych. Oczywiście przesadzam, ale wrażenie dziwności faktycznie mam. Gdy oglądam parunastoletnie dziewczyny badające jak najszybciej wykonywać skoki na motocyklach crossowych żeby uzyskać jak najlepszy czas na zawodach w których startują, to naprawdę mózg mi się przekręca. Podejście ilościowe podejściem ilościowym, ale oni promują wczesne inwalidztwo! W innych odcinkach można obserwować inne dziwne zwyczaje ludów Ameryki Północnej. Odcinka o motocrossie nie znalazłem na Youtubie, można jednak go zobaczyć TUTAJ. Wklejam inny odcinek, jeszcze bardziej poryty. (proszę kliknąć w tubkę i obejrzeć na stronach Youtube bo w międzyczasie zablokowali embedding tego video).

Mimo wszystko uważam, że zalety  Dragonfly TV przeważają nad wadami. Dobrze żeby dziecko zapoznało się z pomiarami i analizą wyników pomiarowych, przecież to podstawa nauki i techniki a innego programu o tym po prostu nie ma. A o tych amerykanizmach można po prostu z dzieckiem porozmawiać.

W tej chwili nie ma Dragonfly TV w telewizji niemieckiej, wcześniej był puszczany na Super-RTL w soboty i/lub niedziele.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Edukacja, Telewizja

Skomentuj

Telewizja edukacyjna (8): Małe planety

Dziś o programie dla małych dzieci. Angielskim. Właściwie jest to serial animowany zrealizowany przy pomocy komputera. Nazywa się on Tiny planets, w wersji niemieckiej Kleine Planeten.

"Małe planety"

"Małe planety" Źródło: www.insidesocialgames.com

Rzecz jest po prostu rewelacyjna - jest to kurs fizyki, matematyki i przyrody dla trzylatków.

Bohaterami serialu są dwa białe, futrzaste stworki. Jeden z nich imieniem Bing jest z grubsza człekokształtny i przypomina białe Yeti, drugi, Bong, jest czymś w rodzaju sześcionogiego psa albo futrzanego pająka (wiem, brakuje dwóch nóg) z dużą głową. Oba stworki mieszkają na pokrytej lodem planecie i w każdym odcinku wybierają się swoją białą, futrzaną kanapą wyrzucaną z wielkiej, mosiężnej katapulty na wyprawę na jedną z sześciu tytułowych Małych planet.

Każda z planet poświęcona jest jednemu tematowi:

  • Przyrodzie (Nature)
  • Akustyce (Sound)
  • Optyce (Light and Color)
  • Matematyce z geometrią (Stuff)
  • Technice (Technology)
  • Zachowaniom społecznym (Self)

Planety są zamieszkane przez bezrękie, strusiowate stworki  zwane Flockers, w różnych odmianach (jedna lub dwie nogi, jedna lub dwie głowy, różne kształty i ubarwienie) oraz przez niewielkie stworki w kształtach geometrycznych. Okazjonalnie pojawiają się inne stworzenia oraz latające roboty.

Z opisu brzmi to głupkowato, ale wcale takie nie jest.  Każdy odcinek ma jasne cele dydaktyczne i zabawnie i nienachalnie je realizuje. Dzieciom bardzo się to podoba, mój syn uwielbiał ten serial i gry na stronie internetowej, miałem nagrane wszystkie 68 odcinków a moje dziecko co pewien czas życzyło sobie oglądać je po kolei.

Odcinki są krótkie, mają po 5 minut i normalnie nie pada w nich żadne słowo. Niestety wersja pokazywana w Niemczech była "dokretyniona" dodaniem narratora komentującego to, co i tak widać na ekranie. Postać ta została dodana w wersji na eksport do USA. No ale cóż, trzeba to przeżyć.

Serial szczerze polecam, nawet po dokretynieniu jest to najlepszy kawałek edukacji dla przedszkolaków jaki widziałem.

Niezłe są też gierki flashowe na stronie programu.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Telewizja

Skomentuj

Telewizja edukacyjna (7): Łał – strefa odkrywców

Tym razem przenosimy się na drugi koniec świata - do Australii. WOW Die Entdeckerzone to lokalizowany program australijski, jego oryginalny tytuł to Backyard Science. Być może jest pokazywany w Polsce, dane które znalazłem są sprzeczne. Do tego miałby się w Polsce nazywać Da Vinci Learning, w co nie wierzę.

EDIT: Nie ma już na youtubie ani jednego video z Wow!, nawet reklamy aktualnej serii są nieembedowalne. Czyli wideo nie będzie.

Program ten to znowu magazyn eksperymentów, prezentowanych przez dzieci w fabularyzowanych scenkach z życia. Dzieci w nich nie mówią, jest tylko komentarz z offu czytany przez dziecko (od razu mierzyli w sprzedaż za granicę). Przyroda i krajobrazy w tle budzą zazdrość (plaża nad oceanem, ośnieżone góry, nawet rośliny w przydomowym ogródku).

W lokalizacji niemieckiej program prowadzi dwoje młodych moderatorów (muszę strzelić o tym słowie notkę): Nina Moghaddam i Florian Ambrosius.

Nina Moghaddam i Florian Ambrosius. w programie "Wow - die Entdeckerzone"

Nina Moghaddam i Florian Ambrosius. w programie "Wow - die Entdeckerzone" Żródło: SuperRTL

Program adresowany jest do dzieci od ośmiu do dwunastu lat i dla nich też pisane są scenki. Dla dorosłych są one zdecydowanie zbyt dziecinne. Same eksperymenty są zazwyczaj niezłe, ale prezentowane w tak szybkim tempie że nie sposób zbyt wiele z nich zapamiętać ani nawet wszystkiego zauważyć. Mojemu dziecku się ten program mimo wszystko podoba.

Program można zobaczyć na SuperRTL, w soboty gdzieś między 16:00 a 18:00 i w niedziele około 10. Dokładne godziny emisji zmieniają się bardzo często.

Strona internetowa programu: TUTAJ.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Telewizja

Komentarze: (1)

Telewizja edukacyjna (6): Ekspres badaczy

Tym razem opuszczamy Niemcy, pozostajemy jednak w strefie niemieckojęzycznej. Forscherexpress (Ekspres badaczy) to program produkcji austriackiej. Jego autorem jest Thomas Brezina i on też wraz z Kati Bellowitsch go prowadzi.

Thomas Brezina i Kati Bellowitsch w programie "Forscherexpress"

Thomas Brezina i Kati Bellowitsch w programie "Forscherexpress" Żródło: okidoki.orf.at

Forscherexpress jest adresowany zdecydowanie do dzieci i jest zrobiony "porządnie" - nie ma tu miejsca na takie odjazdy jak na przykład w "Wissen macht Ah!". Mimo to jest zabawny i interesujący, jednak nie przyciągnie przed ekrany zbyt wielu dorosłych.

Program rozpoczyna się od jakiegoś zadania typu: Tu jest butelka, zastanówcie się jak wywrócić ją na lewą stronę tylko przy pomocy zapałki i spinacza, a my pokażemy rozwiązanie na koniec. Potem pokazywany jest jakiś eksperyment, coś do samodzielnego zbudowania i jakiś materiał filmowy. Na koniec oczywiście rozwiązanie zadania.

Całość jest bardzo sympatyczna, ale już dla 9-10 latka nie będzie zbyt cool.

Program dostał kilka międzynarodowych nagród w kategorii Program edukacyjny dla dzieci. Moim zdaniem zasłużenie.

W tej chwili w telewizji niemieckiej nie da się chyba zobaczyć Forscherexpressu, wcześniej puszczany był w soboty i niedziele na Super-RTL. Ale na pewno za pewien czas wróci.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Telewizja

Komentarze: (1)