Byłem dziś na wystawie Lufthansa Klassikertage w Hattersheimie, ta impreza jest z roku na rok coraz lepsza, zachęcam bardzo jeżeli ktoś jest w okolicy, jeszcze dziś do 18 i jutro znowu od 10 do 18. Samochody bardzo ciekawe, na przykład DeLoreany były dwa a innych mnóstwo. W tym roku tematem przewodnim jest Ostalgia i jest tam sporo pojazdów z NRD. Narobiłem zdjęć i będą nowe notki. Nawet nie wiem co wybrać na początek, bo były IFY, Barkasy, Wartburgi i Trabanty w różnych wersjach, P240, motocykle... Może na dziś coś nietypowego - DUO.
DUO było chyba jedynym pojazdem dla inwalidów produkowanym w krajach bloku wschodniego. Zbudowany był na bazie Simsona Schwalbe. Na zdjęciach stoją obok siebie i widać to bardzo wyraźnie.
DUO miało trzy koła, siedzenie i płócienną budę na stalowym szkielecie - dzięki temu nie była wymagana jazda w kasku. Podobno istniała wersja hardtop, ale nigdy takiej nie widziałem. Urządzenie to wyciągało nawet do 60 km/h.
DUO nie było produkowane przez zakłady Simson w Suhl, tylko przez zupełnie inną firmę o nazwie „Firma Krankenfahrzeugfabrik Krause" Firma została założona w roku 1880 i produkowała bardzo różne pojazdy inwalidzkie. Po wojnie pozostała prywatna, została upaństwowiona dopiero w 1972. Potem nazwa tej firmy parokrotnie się zmieniła, a firma padła ostatecznie w roku 1992.
Nowe DUO w NRD można było kupić tylko będąc inwalidą i za zgodą odpowiedniego urzędu, po paru latach czekania w kolejce, jednak używane można było kupować bez ograniczeń. Nie wiem jak to wyglądało w Polsce, ale pojazdy te też się pojawiały i widywało się je na ulicach.
Super ! Poproszę więcej fotek z tej imprezy. Pozdrawiam.
„DUO było chyba jedynym pojazdem dla inwalidów produkowanym w krajach bloku wschodniego. ”
No, nie do końca:
pl.wikipedia.org/wiki/Velorex
Taka ciekawostka – zupełnie jak w tym samochodzie:
http://www.photogaleria.pl/samochody/osobowe/od-1950/samochod-messerschmitt-z-lat-50-tych-2.html
nie było biegu wstecznego, natomiast rozrusznik umożliwiał odpalenie dwusuwowego silnika w lewo lub w prawo.
Polacy też opracowali podobny wynalazek, nie wiem jednak czy wszedł do seryjnej produkcji http://www.polskie-auta.pl/stara/gacek.htm
@Velorex
Masz rację, teraz je sobie przypomniałem, ale tego skrzyżowania łódki z wózkiem dla niemowląt nigdy nie odbierałem jako pojazdu nadającego się dla inwalidów. Takie niskie siedzenie, jak w ogóle technicznie taki człowiek miał tam wsiąść, a zwłaszcza wysiąść?
@yogick
„Polacy też opracowali podobny wynalazek”
No właśnie, wynalazek, a tego DUO to wyprodukowano pod 20.000 sztuk.
Dziś taki właśnie DUO w strasznym stanie zewnętrznym, ale na chodzie, podjechał pod MIMUW. Wysiadł z niego całkowicie sprawny facet (chyba jeden z robotników, którzy nam wyją w murach), natomiast kierowca nie wysiadał – możliwe że właśnie inwalida.
Nie zrobiłem zdjęcia, bo jednak z człowiekiem w środku jakoś głupio.
No więc dzisiaj złapałem zdjęcia wózka DUO, który teraz, w Warszawie 2011 służy jako wózek inwalidzki:
http://www.mimuw.edu.pl/~janek/duo1.jpg
http://www.mimuw.edu.pl/~janek/duo2.jpg
Kierowca – zapewne inwalida – przywiózł nim rano pod MIMUW pracownika fizycznego, która systematycznie rozwala Wydział.
@janekr
Hardtop. Ciekawe czy to samoróbka, bo podobno były też firmowe, ale nie udało mi się znaleźć zdjęcia.
Mam kilka trochę lepszych zdjęć…
http://www.mimuw.edu.pl/~janek/duo3.jpg
http://www.mimuw.edu.pl/~janek/duo4.jpg
http://www.mimuw.edu.pl/~janek/duo5.jpg
http://www.mimuw.edu.pl/~janek/duo6.jpg
Inwalida podwozi tym do pracy na MIMUWie pracownika fizycznego. I odbiera wieczorem. Codziennie.
Nie tylko NRD miało takie pojazdy : w śp. Czechosłowacji produkowano 2 osobowy pojazd inwalidzki ( nazwa chwilowo wypadła mi z pamięci) oparty na silniku i cześciowo ramie Jawy ( lub CZ) 250 lub 350. Wygladało to jak łódka z ceraty na kołach i było pokryte dachem z dermy. Tak brzydkie ,że nie mogło być ładne.
A w CCCP widziałem mały pojazd inwalidzki imitujący blaszany samochodzik marki IŻ ( też chyba silnik 350 cm). Był mniejszy i bardzie kanciasty niz nasz Mikrus.