Gdzieś między Polską a Niemcami, a szczególnie w NRD

Frankfurterki

Dziś o jednej z dwu potraw z Frankfurtem w nazwie - Frankfurter Würstchen. Wbrew pozorom to co innego niż Frankfurter czy frankfurterka.

W Polsce parówki uważane są za poślednią wędlinę i jest to uzasadnione - polskie parówki nigdy mi nie smakowały i nadal nie smakują - ale generalnie to tak nie jest. Dobre parówki są dobre. Żeby zrozumieć różnicę wystarczy porównać w Wikipedii hasło Parówka z hasłem Wiener Würstchen. Otóż w wersji polskiej pod podstawowy skład czytamy:

Wikipedia polska, hasło Parówka

odpadki mięsne nie nadające się do spożycia w formie nie przetworzonej i nie wykorzystywane w produkcji innych wędlin

 

Natomiast w wersji niemieckiej mamy:

Wikipedia niemiecka hasło Wiener Würstchen

verschiedene Teile Rindfleisch und/oder Schweinefleisch der Klasse I, Speck der Klasse II,

 

czyli wołowina i wieprzowina klasy I, boczek klasy II.

I chyba wszystko jasne.

Frankfurter Würstchen to parówki wyłącznie z mięsa wieprzowego, w jelicie owczym, w specjalny sposób wędzone. We Frankfurcie produkowane są podobno od średniowiecza. Ograniczenie wyłącznie do mięsa wieprzowego wynikało z tego, że kiedyś (przynajmniej we Frankfurcie) jeden rzeźnik nie mógł zajmować się i wieprzowiną i wołowiną, stąd produkty wieprzowo-wołowe nie istniały.

W początku XIX wieku jeden z frankfurckich rzeźników przeniósł się do Wiednia, uruchomił tam produkcją takich parówek, ale dodał do nich mięsa wołowego - tam frankfurckie ograniczenie nie istniało. Parówki te nazwał Frankfurter - frankfurterkami. Poza Austrią znane są one raczej jako Wariant wiedeński, czyli Wiener Würstchen.

Dziś Frankfurter Würstchen nie są produkowane w samym Frankfurcie, ale w pobliskim Neu-Isenburgu. A było to tak: W połowie XIX wieku, jeden z frankfurckich rzeźników, Georg Adam Müller, chciał powiększyć swój zakład i produkować parówki na większą skalę. Ponieważ frankfurckie przepisy na to nie pozwalały, w 1860 roku przeniósł produkcję do Neu-Isenburga. Po początkowych problemach z akceptacją przez klientów frankfurterek spoza Frankfurtu interes zaczął się kręcić. Najlepiej kręcił się konkurentowi MülleraWilhelmowi Luftowi, który  wymyślił metodę konserwacji parówek przez zalanie ich słoną wodą i zamknięcie w puszce. Od tego momentu możliwy stał się eksport wyrobów poza region. Było to w końcu lat 80-tych XIX wieku.

Original Frankfurter Würstchen

Original Frankfurter Würstchen

W 1903 roku Hans Wirth otworzył w Neu-Isenburgu kolejną firmę produkującą Frankfurter Würstchen. Szło mu tak dobrze, że w 1969 przejął również firmę Lufta. Obie firmy - G. A. Müller GmbH i Hans Wirth GmbH & Co. KG istnieją i produkują Frankfurter Würstchen do dziś.

POPRAWKA: Właśnie zajrzałem na stronę Hans Wirth GmbH i widzę, że niedawno zaprzestali działalności.

W Polsce prawdziwe Frankfurter Würstchen nie są znane, pod nazwą frankfurterka produkowane są małe kiełbaski. Często niezłe, ale to zupełnie co innego.

Jeszcze jedna historyjka o Frankfurter Würstchen: Kilka lat temu, przy okazji jakiejś dyskusji w Usenecie przeczytałem, że po I wojnie przy okazji Traktatu Wersalskiego odebrano Niemcom między innymi prawa do nazwy Echte Frankfurter Würstchen na teren USA (że niby ten znak towarowy tak wartościowy był), jednak teraz nie udaje mi się potwierdzić tej opowieści mimo intensywnego guglania.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Ciekawostki

Sledz donosy: RSS 2.0

Wasz znak: trackback

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


3 komentarze do “Frankfurterki”

  1. tessa37 pisze:

    Ten zaklad byl prawie po sasiedzku od mojego biura;) Nawet nie zauwazylam,ze zamkneli…
    Pozdrownienia z Nowego Isenburga:)

  2. kicior99 pisze:

    Cóż, coś za coś. Krakauer Wurst to też nie jest krakowska 🙂

  3. cmos pisze:

    @kicior99
    Cóż, coś za coś. Krakauer Wurst to też nie jest krakowska 🙂

    Prawda, jest bardziej jak żywiecka, ale niedaleko naszej krakowskiej.

Skomentuj i Ty

Komentowanie tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych użytkowników. Podziękowania proszę kierować do spamerów