Gdzieś między Polską a Niemcami, a szczególnie w NRD

Warto zobaczyć: Mosellum Koblenz

Dziś o rzeczy z pogranicza techniki i biologii - Mosellum Koblenz.

Mosellum Koblenz

Mosellum Koblenz

Pomysł ciekawy. W Koblencji, na Moseli (taka rzeka, w Koblencji wpada do Renu) jest stopień wodny z niedużą elektrownią wodną i śluzą.

Mosellum Koblenz - stopień wodny

Mosellum Koblenz - stopień wodny

 Zgodnie z wymaganiami środowiskowymi każdy stopień wodny musi mieć przepławkę dla ryb - inaczej ryby nie byłyby w stanie popłynąć w górę rzeki, a spora część płynących w dół ginęłaby przepływając przez turbinę elektrowni.

Mosellum Koblenz - przepławka

Mosellum Koblenz - przepławka

Ponieważ przepławka na tym stopniu wodnym przestała spełniać aktualne wymagania, parę lat temu zbudowano ją na nowo. Przy tym udostępniono ją dla zwiedzających - zbudowano budynek ekspozycyjny, z trzema oknami przez które można obserwować ryby płynące przez przepławkę.  Przepławka ma również elektroniczny licznik ryb, potrafiący je mierzyć i chyba nawet rozpoznawać ich gatunek - podobno to najlepsza taka instalacja na świecie.

Mosellum Koblenz - okna na przepławkę

Mosellum Koblenz - okna na przepławkę

Oprócz tego jest tam ekspozycja przedstawiająca rzekę jako ekosystem, pokazująca wyniki badań robionych przy pomocy tej przepławki i pokazującą jak taka przepławka jest zbudowana i jak działa.

Mosellum Koblenz - przepławka

Mosellum Koblenz - przepławka

Spędziliśmy w sali z oknami dobry kwadrans, przez ten czas przepłynęło paręnaście małych rybek (nie potrafiłem rozpoznać gatunku, nie jestem wędkarzem) i jeden spory leszcz (był charakterystyczny, a na ścianie są narysowane i podpisane ryby w skali 1:1). Po dnie przepławki chodził krab - podobno zawleczono je do Renu bodajże z Dunaju. Warunki tego dnia nie były najlepsze - na Moseli nie było powodzi, ale wody było więcej niż zwykle i była stosunkowo mało przejrzysta.

A rzecz polecam, to widok na rzekę jakiego nie ma praktycznie nigdzie indziej.

Adres:

Moselstaustufe
Peter- Altmeier-Ufer 1
56068 Koblenz

W nawigację trzeba wpisać ulicę Pastor-Klein-Straße

 http://www.mosellum.rlp.de/

Czynne: od 10 do 17, oprócz poniedziałków

Wstęp: Dorośli 3 EUR, dzieci 1,50 EUR

Na zdjęciu lotniczym z gugla jest stara przepławka i nie ma jeszcze budynku ekspozycyjnego.

Peter-Altmeier-Ufer 1
56068 Koblencja, Niemcy

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Warto zobaczyć

Skomentuj

Warto zobaczyć: Zbiory techniki obronnej Bundeswehry w Koblencji

W weekend wybraliśmy się z rodziną na wycieczkę w stronę RP i NRW, i dzięki temu będą nowe notki z cyklu "Warto zobaczyć".  Pierwszym punktem programu była Koblencja i Wehrtechnische Studiensammlung der Bundeswehr.

Tak w zasadzie to nie jest muzeum, tylko Sammlung - czyli zbiór. Nie ma tam nawet biletów, tylko krzyżak uruchamiany za trzy euro w monetach (automat rozmienia). Wartownik przy wejściu spisuje dokumenty - wchodzimy na teren wojskowy. W hali na dole stoi mnóstwo większego sprzętu, bardzo upchanego. A ten sprzęt to w większości ciekawostki albo modele szkoleniowe - na przykład czołg przecięty na pół:

Przekrój czołgu Leopard

Przekrój czołgu Leopard

Mają tam sporo prototypów, na przykład takie podwójne działo samobieżne

Prototypowe działo samobieżne VT 1-2

Prototypowe działo samobieżne VT 1-2

i trochę starych rzeczy, na przykład czołg Renault M 17 FT

Czołg lekki Renault M 17 FT

Czołg lekki Renault M 17 FT

 robot do wysadzania umocnień Goliath (od Borgwarda

Zdalnie sterowany robot do wysadzania umocnień Goliath

Zdalnie sterowany robot do wysadzania umocnień Goliath

trochę samolotów, na przykład Starfightera (muszę napisać o nich notkę, bo to temat na thriller militarno-techniczno-polityczny). 

Lockheed F-104 Starfighter

Lockheed F-104 Starfighter

Na wyższych piętrach ekspozycja jest bardzo bogata, ale interesująca głównie fanatyków wojskowości. Jest tam broń ręczna we wszelakich rodzajach (również Układu Warszawskiego), broń maszynowa, we wszelakich odmianach i kalibrach, noktowizory, mundury, bielizna wojskowa, działa... 

Pistolet maszynowy PM-63 RAK

Pistolet maszynowy PM-63 RAK

Z ciekawostek: Powszechnie znane są dowcipy o karabinach do strzelania zza węgła. Tu mają autentyczną, przystawkę do strzelania z okopu bez wystawiania głowy. Szczerze mówiąc to nie rozumiem tego. Dużo prostsze i skuteczniejsze byłoby zrobienie wysuwanego w górę stojaka na karabin z peryskopem do celowania i jakąś dźwigienką do przyciskania spustu. A taka krzywa rurka jest trudna w konstrukcji, niebezpieczna, mało trwała, mało celna, energia pocisku bardzo spada... Same wady.

Karabin do strzelania zza węgła

Karabin do strzelania zza węgła

Druga ciekawostka to jednoosobowy czołg. Z rysunku wynika, że żołnierz wpełzał do czegoś takiego korpusem i odpychał się od ziemi nogami. Czyli tak właściwie to się czołgał.

Jednoosobowy czołg bez napędu

Jednoosobowy czołg bez napędu

No i zaraz mi się coś skojarzyło. Poszukałem w sieci o etymologii słowa czołg i wyszło, że nie wiadomo skąd ono się właściwie wzięło, znalazłem tylko jakieś legendy miejskie i hipotezy. Wiec ja postawię swoją, odważną tezę: Słowo czołg pochodzi od takiej właśnie konstrukcji, a potem zostało przeniesione na opancerzony pojazd mechaniczny.

W muzeum tłoku nie ma, sami mężczyźni, większość z aparatami fotograficznymi. Na podstawie obserwacji gdzie chodzą i co fotografują sądzę, że większość z nich to modelarze. Na wyższych piętrach chodziliśmy już sami, w sumie to prawie przebiegliśmy większość ekspozycji - to raczej coś dla prawdziwych fanatyków.

Ale zainteresowanym techniką, zwłaszcza wojskową, bardzo polecam. Najciekawsze są te przekrojone czołgi - nie wiedziałem na przykład że czołgi w środku maluje się na biało.

 Adres:

Wehrtechnische Studiensammlung
Mayener Straße 85
56070 Koblenz

 Czynne: codziennie 9.30 - 16.30

Wstęp: 3 EUR

Mayener Straße 85

56070 Koblencja, Niemcy

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Warto zobaczyć

3 komentarze

Warto zobaczyć: Muzeum Luftwaffe Berlin-Gatow

Dawno nie było wpisu - złapałem jakiegoś paskudnego wirusa - żadnej gorączki, tylko kaszel i ogólne otumanienie. Do tego miałem dużo roboty i popołudniami nie miałem już ochoty na nic, nie tylko na blogowanie. Potem byłem w kraju. No ale wróciłem, a po drodze zaliczyłem jeden punkt z listy obiektów do sprawdzenia. Było to Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow na dawnym lotnisku Berlin-Gatow.

Lotnisko Berlin-Gatow leży na zachód od centrum Berlina, w dawnej części zachodniej. Powstało ono w roku 1935, po wojnie zostało zajęte przez Rosjan, ale potem przypadło Brytyjczykom. Było to jedno z lotnisk na którym lądowały samoloty Mostu Powietrznego, zresztą pierwszy przylatujący w tej akcji wylądował właśnie tu. Anglicy opuścili to lotnisko w roku 1994 i w tym momencie podjęto decyzję żeby urządzić tu muzeum niemieckiego lotnictwa wojskowego.

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - Diorama Most Powietrzny

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - Diorama Most Powietrzny

Muzeum lotnictwa wojskowego ma dłuższą historię, ale nie będę jej opisywał. Dziś jest to oddział Muzeum Historyczno-Wojskowego Bundeswehry w Dreźnie. 

Ekspozycja muzeum mieści się w dwóch hangarach, budynku wieży i na zewnątrz. Mają tu tego sprzętu mnóstwo: od replik samolotów z WWI, na przykład Fokkera Dr.1

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - Fokker Dr.1

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - Fokker Dr.1

przez samoloty WWII - akurat tych mają mało - Fieseler Fi 156 Storch, jakiś szybowiec, skorodowane resztki Messerchmitta Bf 108, Messerschmitt Bf 109 

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - Messerschmitt Bf 109

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - Messerschmitt Bf 109

i oryginał Messerschmitta Me 163, tego rakietowego, jest to jeden z pięciu pozostałych na świecie. 

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - Messerschmitt Me 163

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - Messerschmitt Me 163

 No i oczywiście najwięcej jest sprzętu powojennego, zarówno zachodniego (Starfightery, Phantomy, Tornada i mnóstwo innych) 

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - F4 Phantom

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - F4 Phantom

 jak i wschodniego (MiG-i 15, 19, 21, 23, 29, Su-22, Mi-8, 24 i inne)

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - MiG 15

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - MiG 15

Spora część ekspozycji poświęcona jest systemom obrony przeciwlotniczej i kierowania ruchem lotniczym. 

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - Rakiety ziemia-powietrze

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - Rakiety ziemia-powietrze

 

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - Radar kontroli ruchu lotniczego

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - Radar kontroli ruchu lotniczego

Radar na zdjęciu wyżej wyglądał na działający, ale syn po chwili zapytał czy Sony robiło takie rzeczy. Odpowiedziałem że to Telefunken, ale syn pokazał w dolnej części obrazu logo Sony - za szybką stał monitor i wyświetlał obraz radarowy z komputera. 

Ekspozycja w budynku wieży pokazuje historię niemieckich wojsk lotniczych od początków - jeszcze XIX wiecznych balonów obserwacyjnych, przez obie wojny, okres powojenny (z ciekawie dwutorowo prowadzoną narracją) do dziś.

No i powiem, że to było największe i najciekawsze muzeum z samolotami jakie widziałem. Zachęcam, naprawdę warto, rzecz jest o wiele za mało rozreklamowana. Ja znalazłem to muzeum całkiem przypadkiem przeszukując długie listy adresów muzeów z samolotami w Niemczech - dziś mnóstwo dawnych lotnisk wojskowych ma parę starych samolotów i próbuje zarabiać jako muzeum, to w Gatow w pierwszym odruchu pominąłem, bo przeczytałem że wstęp jest za darmo - a co dobrego można mieć za darmo? A jednak.

Wiele samolotów w muzeum jest wystawione jako model plastikowy w gablotce - jak się dowiedziałem większość z nich pochodzi z darowizn. Syn od niedawna mocno wszedł w modelarstwo, więc się bardzo tym interesował. No i się okazało, że część tych posklejanych modeli można kupić! Co prostsze zaczynają się już od 6 EUR (ale te raczej do remontu), te najlepsze też w cenach nie powalających (rzędu 25 EUR za naprawdę dobrze zrobione).

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - modele do kupienia

Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow - modele do kupienia

I jeszcze wisienka na torcie - w muzealnym sklepiku stoi szafka ze starymi, kompletnymi, nie napoczętymi zestawami do sklejania - były tam NRD-owskie (Plastikart, Mi-6 i jeszcze jakiś śmigłowiec), czechosłowackie (Kovozávody Prostějov, Aero C3A - taki kiedyś miałem), parę vakuformów (Jak-17, Jak-23, jednego z nich kiedyś miałem ale nie skończyłem) i trochę starych zachodnich. Ceny też nieprzesadne - 10-20 EUR. Kupiliśmy zestaw Tamiyi - wojenne motocykle Zündapp i BMW za 10 EUR, zestaw stary ale do dziś produkowany, tyle że dostępny za minimum 20 EUR.

Zestaw do sklejania Tamiya - Zündapp KS750, BMW R75

Zestaw do sklejania Tamiya - Zündapp KS750, BMW R75

 Adres:

 Militärhistorisches Museum Flugplatz Berlin-Gatow
 Am Flugplatz Gatow 33 
14089 Berlin

Muzeum czynne:

10-18 oprócz poniedziałków

Wstęp wolny

Kladower Damm 182, 14089 Berlin, Niemcy

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Warto zobaczyć

2 komentarze

Warto zobaczyć: Lodołamacz Stettin

Dziś o statku mającym status Pomnika Kultury Technicznej - o lodołamaczu "Stettin".

Lodołamacz Stettin

Lodołamacz Stettin

Statek ten został zbudowany w roku 1933 w szczecińskiej stoczni Stettiner Oderwerke (po wojnie włączonej do Stoczni im. A. Warskiego). W tych czasach do napędu statków stosowano już silniki spalinowe, jednak do tego wybrano parowy, ponieważ lepiej nadawał się on do lodołamacza - przy napędzie parowym znacznie szybciej można zmienić kierunek obrotów śruby. Statkowi nadano nazwę "Stettin".

Lodołamacz Stettin

Lodołamacz Stettin

Lodołamacz ten był pierwszym w Niemczech zrobionym według nowej wtedy koncepcji konstrukcji lodołamacza - wcześniej robiono im z przodu płaskie dno którym statek miał wjeżdżać na lód i łamać go swoim ciężarem. Ten był szpiczasty, miał się w lód wbijać i w ten sposób go rozszczepiać.

Lodołamacz Stettin

Lodołamacz Stettin

Lodołamacz "Stettin" prawie do końca wojny oczyszczał tor wodny Szczecin - Świnoujście. W 1945 wywiózł uciekinierów w stronę Niemiec, i tak znalazł się w Hamburgu. Potem pracował na Łabie. W roku 1981 miał pójść na złom, ale uratowała go grupa entuzjastów, wyremontowała i od tego czasu jest to statek muzeum.

Lodołamacz Stettin

Lodołamacz Stettin

Ale nie taki statek muzeum co tylko stoi przycumowany. Lodołamacz jest w pełni sprawny, pływa wycieczkowo, a nawet ma aktualne uprawnienia do prowadzenia akcji lodołamania.

Lodołamacz Stettin

Lodołamacz Stettin - maszynownia

 

Lodołamacz Stettin

Lodołamacz Stettin - maszyna parowa

Ale w związku z tym że statek pływa, to trudno podać jego stały adres. Ja widziałem go kilka lat temu w Szczecinie, ale zazwyczaj zakotwiczony jest w Hamburgu, w Musuemshafen Oevelgönne albo przy Sandtorhafen - patrz mapka pod notką. Na Googlowym zdjęciu z góry go jednak nie widać.

Lodołamacz Stettin

Lodołamacz Stettin

Gdzie można się go spodziewać można znaleźć na jego stronach w sieci, a konkretnie TUTAJ. Jak widzę na rozkładzie, w początku sierpnia znowu będzie w Szczecinie, na swoje 80-lecie. Wszędzie gdzie akurat stoi można go zwiedzać (od 10 do 18), wstęp kosztuje 2 EUR dla dorosłego i 1 EUR dla dzieci.

Nie byłem w Musuemshafen Oevelgönne, ale wygląda że to też warto zobaczyć - mają tam trochę zabytkowych statków żaglowych, motorowych i parę ciągle sprawnych holowników parowych.

20457 Hamburg, Niemcy

Anleger Neumühlen
22763 Hamburg, Niemcy

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , ,

Kategorie:Warto zobaczyć

Skomentuj

Warto zobaczyć: Muzeum Komunikacji w Szczecinie

Dziś o muzeum nie w Niemczech tylko w Polsce. W Szczecinie.

Mój rodzimy Szczecin i jego okolica nie są niestety zbyt atrakcyjne turystycznie dla kogoś o zainteresowaniach technicznych. A przecież potencjalnie byłoby co obejrzeć. W ostatnich latach powoli coś się jednak pojawia - na przykład można zwiedzić resztki niemieckiego eksperymentalnego działa wielokomorowego zwanego V3 w Zalesiu koło Międzyzdrojów. Ale tam nie byłem, nie wiem na ile to interesujące, więc dopiszę tylko do niesprawdzonych.

Najciekawszą wystawą w regionie jest Muzeum Komunikacji w starej zajezdni tramwajowej na Niemierzyńskiej.

Dziś mało kto o tym pamięta, ale w Szczecinie było trochę przemysłu samochodowego. Jeszcze przed wojną były tam zakłady Stoewera (może by jakaś notka o Stoewerach?), po wojnie w tym samym miejscu od 1955  Szczecińska Fabryka Motocykli, znana przede wszystkim z czterosuwowych motocykli Junak. Tutaj zrobiono też próbną serię mikrosamochodu Smyk. Jednak produkcja motocykli w Szczecinie skończyła się w roku 1964, a Smyk w ogóle nie wszedł do produkcji (słusznie zresztą). Potem fabryka została przemianowana na Fabrykę Mechanizmów Samochodowych POLMO i robiła tylko części do ciężarówek Jelcz. A niedawno zbankrutowała ostatecznie.

Ale wróćmy do muzeum. Ponieważ jest to zajezdnia tramwajowa, to stoją tam tramwaje. Parę jeszcze przedwojennych, poniemieckich i nowsze, jakimi przez lata jeździłem.

Przedwojenny szczeciński tramwaj

Przedwojenny szczeciński tramwaj

Ale podstawa to samochody i motocykle. Mają tu.

Prototyp samochodu FSM Beskid 106

Prototyp samochodu FSM Beskid 106

  •  pojazd gąsienicowy na bazie Malucha
Pojazd terenowy na bazie Fiata 126p

Pojazd terenowy na bazie Fiata 126p

  • Warszawę M20, Syrenę 102, Skodę 100 i inne samochody
Warszawa M20

Warszawa M20

 

Syrena 102

Syrena 102

  • prototyp motocykla SFM M14 Iskra, który miał być następcą Junaka
Prototyp motocykla SFM M14 Iskra

Prototyp motocykla SFM M14 Iskra

Podsumowanie: Warto. Największa atrakcja w regionie.

Adres:

Muzeum Techniki i Komunikacji
ul. Niemierzyńska 18A
71-441 Szczecin 
 

Muzeum czynne:

  • Poniedziałek - nieczynne
  • Wtorek - 10-15
  • Środa - 10-16
  • Czwartek - 10-16
  • Piątek - 10-18
  • Sobota - 10-18
  • Niedziela - 10-16

Wstęp: dorośli 10 PLN, dzieci 5 PLN

Niemierzyńska 18a,
Szczecin, Polska

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , , ,

Kategorie:Warto zobaczyć

Komentarze: (1)

Warto zobaczyć: Muzeum Mercedesa w Stuttgarcie

Znowu - byłem tam zanim zacząłem blogowanie i dziś zrobiłbym inne zdjęcia niż wtedy. Ale trudno, muszą wystarczyć takie, jakie są.

W tym muzeum widać cash wylewający się wszystkimi otworami. Już sam budynek ma rozmach i interesującą architekturę, w środku futurystyczne windy, no i ekspozycja że hej. Ale to przecież reklama bogatej firmy, której produkty skierowane są do ludzi z pieniędzmi.

Zwiedzanie rozpoczynamy od wjechania windą na najwyższe piętro budynku (wydaje mi się że te windy widziałem w jakimś filmie SF, ale nie mogę skojarzyć w jakim).

Mercedes Museum Stuttgart

Mercedes Museum Stuttgart

Stamtąd schodzimy spiralną pochylnią w dół. Zaczyna się od najstarszych produktów firmy (repliki Patentmotorwagen Nummer 1 i pierwszego motocykla Daimlera) i idzie do czasów coraz nowszych.

Benz Patent-Motorwagen Nummer 1

Benz Patent-Motorwagen Nummer 1

 Pięknie odstawione stare Mercedesy. A nawet bardzo stare.

Mercedes Museum Stuttgart

Mercedes Museum Stuttgart

Na następnym poziomie trochę nowsze.

Mercedes Museum Stuttgart

Mercedes Museum Stuttgart

I tak dalej.

Mercedes-Benz 300SL (W 198)

Mercedes-Benz 300SL (W 198)

 Ciekawostka: Papamobile. Bliższe przyjrzenie się pojazdowi ujawnia niechlujnie naniesioną pazłotkę (a może w eksploatacji oblazła).

Mercedes-Benz G-Klasse (W 460) Papamobile

Mercedes-Benz G-Klasse (W 460) Papamobile

Maja tam nie tylko osobówki, a również trochę ciężarówek i autobusów.

Mercedes LP333

Mercedes LP333

Chwalą się oczywiście swoimi innowacjami, a o konkurencji ani słowa. No cóż - reklama ma swoje prawa.

Zwiedzanie kończy się na ekspozycji wyścigówek Mercedesa (tyle że jakoś głupio - od najnowszych do najstarszych, to mi sie nie podobało)

Mercedes Museum Stuttgart

Mercedes Museum Stuttgart

 i prototypów.

Mercedes C111

Mercedes C111

 W TAKIM muzeum musi być oczywiście maksymalna nowoczesność w domu i zagrodzie. Audio guide które dają do używania są sterowane bezprzewodowo i koło odpowiedniego eksponatu dają odpowiedni tekst i synchronizują się z filmem lecącym akurat na mijanym monitorze.

 

To muzeum naprawdę warto zobaczyć. Polecam. 

Adres:

Mercedes-Benz Museum
Mercedesstr. 100
70372 Stuttgart

Muzeum czynne od wtorku do niedzieli od 9 do 18. W poniedziałki nieczynne.

Wstęp Dorośli: 8 EUR, młodzież 4 EUR

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , ,

Kategorie:Warto zobaczyć

Komentarze: (1)

Warto zobaczyć: U-461 w Peenemünde

Muzeum w Peenemünde obrosło przez lata masą innych atrakcji, ale większość z nich to jakieś oddziały tego samego co w innych miastach, albo nic szczególnego. Ale jedna z tych atrakcji jest rzeczywiście niepowtarzalna - blisko muzeum rakiet jest zakotwiczony radziecki okręt podwodny projektu 651, w terminologii NATO zwanego Juliett. Okręt nosi nazwę U-461, ale w trakcie służby (1965-1991) nazywał się K-24, a potem B-124.

U-461 w Peenemünde

U-461 w Peenemünde

Okręty podwodne tego typu były napędzane klasycznie (znaczy diesel-elektryka) i były wyposażone w cztery wyrzutnie rakiet o zasięgu rzędu 500 km do zwalczania celów naziemnych i nawodnych. Okręty tego typu produkowano w latach 60-tych, zresztą podobno głównie dlatego że okręty atomowe produkowały tylko dwie stocznie i trzeba było dorobić trochę klasycznych o tym samym zakresie zadań. Tego typu miało być 72 sztuki, ale skończyło sie na 16. Równolegle produkowane okręty atomowe projektu 659 (typ Echo według oznaczeń NATO) nie były znowu tak wiele większe (długość 111m vs. 85, wyporność 4920 ton vs. 4180).

U-461 w Peenemünde

U-461 w Peenemünde

Rakiety mogły być wystrzeliwane tylko w wynurzeniu, wyrzutnia jest podniesiona i można ją sobie obejrzeć.

U-461 w Peenemünde

U-461 w Peenemünde

 

U-461 w Peenemünde

U-461 w Peenemünde

Przeczytałem ciekawostkę na ten temat: Po podniesieniu wyrzutni trzeba było podłączyć rakietę do pokładowej sieci 24V. Przy tej operacji zdarzało się, że od impulsu na zasilaniu sterowania silnik rakiety się włączył. Stąd do tego zadania wyznaczano wyłącznie marynarzy kawalerów. Obejrzenie okrętu od środka (a zwłaszcza jego porównanie z niemieckim typem 205 ze Speyer) budzi podziw dla odwagi pływających na nim marynarzy (chociaż co oni mieli w tym względzie do gadania). No to nie jest jakość urządzenia, w którym chciałbym się zanurzyć na głębokość 300 metrów.

U-461 w Peenemünde

U-461 w Peenemünde

 

U-461 w Peenemünde - toaleta

U-461 w Peenemünde - toaleta

Czytałem gdzieś, że jest to największy na świecie okręt podwodny dostępny do zwiedzania. Był jeszcze drugi tego typu (K-77) jako okręt-muzeum gdzieś w USA, ale im zatonął przy nabrzeżu podczas burzy (wcześniej robił za bar gdzieś w Finlandii, zrobili mu tam w kadłubie dziurę, chyba do wentylacji, i nie pomyśleli żeby się dało ją szczelnie zamykać). Po ponad roku leżenia na dnie, w ramach ćwiczeń płetwonurków marynarki wyciągnięto go na powierzchnię, ale remont byłby za drogi. Więc w Peenemünde jedyna szansa na świecie.

U-461 w Peenemünde - przedni przedział torpedowy

U-461 w Peenemünde - przedni przedział torpedowy

PS: Jak donosi czytelnik Witek Serhej, w Hamburgu mają do zwiedzania U-434, czyli radziecki okręt podwodny projektu 641B (według NATO: Tango). Ten jest nowszy (1976), też diesel-elektryk, trochę dłuższy (92m), ale o trochę mniejszej wyporności (3600 ton). I bez rakiet, tylko z torpedami. Wpisuję go na mapkę nie sprawdzonych osobiście.

 

Adres:

Maritime Museum Peenemünde
Haupthafen
17449 Peenemünde, Niemcy

Muzeum czynne: W sezonie od 9 do 20, poza sezonem krócej, proszę sprawdzić na ich stronie

Wstęp: Dorośli 6 EUR, dzieci 3 EUR, fotografowanie 1 EUR

 

Haupthafen, Peenemünde, Niemcy

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , ,

Kategorie:Warto zobaczyć

5 komentarzy

Warto zobaczyć: Muzeum historyczno-techniczne w Peenemünde

Dziś o muzeum w miejscowości, która każdemu się kojarzy. Peenemünde.

Prawda jest taka, że od wojny nie za wiele tam zostało. Teren został gruntownie zbombardowany w 1943, potem odbudowano tylko elektrownię. Ale ta elektrownia nie była mała - 30MW, jedna z największych wtedy w Rzeszy. Większość produkowanej przez nią energii szła na produkcję ciekłego tlenu w pobliskiej tlenowni (dziś w ruinie, niedostępna do zwiedzania). Zresztą to właśnie ta elektrownia  zwróciła uwagę aliantów - taka duża na kawałku piaszczystej, słabo zaludnionej wyspy? Po bombardowaniu produkcję rakiet przeniesiono pod ziemię w środku Niemiec (hasło "Mittelbau-Dora"), tutaj tylko robiono kontrolę jakości. Nie w ruinie są jeszcze tylko kwatery inżynierów.

Peenemünde - budynek elektrowni

Peenemünde - budynek elektrowni

Ale elektrownia po odbudowie pracowała do 1990. Dziś mieści się tam ekspozycja muzeum. A muzeum jest oczywiście poświęcone rakietom A4 (V2).

Peenemünde - rakieta A4 (V2)

Peenemünde - rakieta A4 (V2)

Ekspozycja jest bardzo dobra. Z jednej strony przedstawiony jest aspekt techniczny przedsięwzięcia - konstrukcja rakiet, projekty dalszego ich rozwoju, osiągnięcia zespołu.

Peenemünde - silnik rakiety A4 (V2)

Peenemünde - silnik rakiety A4 (V2)

 

Peenemünde - sterowanie rakiety A4 (V2)

Peenemünde - sterowanie rakiety A4 (V2)

Ale muzeum nie na darmo nazywa się "historyczno-technicznym". Bardzo wiele miejsca poświęcone jest drugiej stronie medalu - cierpieniom więźniów produkujących rakiety, bardzo dwuznacznej (eufemistycznie mówiąc) postawie poszczególnych konstruktorów, bezsensie tych rakiet jako broni (więcej ludzi zginęło przy ich produkcji niż od ich zastosowania), staraniom mocarstw zwycięskich żeby jak najwięcej z wyników programu przejąć dla siebie. I o tym, jaką przeszłość ciągną za sobą programy kosmiczne zarówno Amerykanów jak i Rosjan.

Na zewnątrz budynku, oprócz kilku rakiet A4 (V2) zrobionych po wojnie z pozostałych części, stoi trochę innego sprzętu głownie poradzieckiego. Kilka samolotów i śmigłowców, trochę różnych rakiet.

Peenemünde - samoloty

Peenemünde - samoloty

W hali elektrowni można też obejrzeć piec i kawałki turbin.

Peenemünde - piec elektrowni

Peenemünde - piec elektrowni

W Peenemünde byłem kilka lat temu, widzę po zdjęciach w sieci że ekspozycja od tego czasu się powiększyła. Zwłaszcza o Fieseler Fi-103 (V1) i zmontowane kawałki katapulty do ich wyrzucania (wcześniej części katapulty leżały sobie w ciemnym kącie hali elektrowni).

Peenemünde - katapulta rakiety Fieseler Fi-103 (V1)

Peenemünde - katapulta rakiety Fieseler Fi-103 (V1)

Jeszcze ciekawostka: Konstruktorzy zespołu byli wielkimi fanami filmu Fritza Langa "Frau im Mond". Przypomina o tym logo namalowane na stojącej przy wejściu na teren muzeum rakiecie. Nie zwróciłem wtedy na to uwagi, więc zdjęcie to słaby wycinek z ze zdjęcia całej rakiety.

Peenemünde - "Frau im Mond" na rakiecie A4 (V2)

To muzeum jest świetne i daje do myślenia. Szczerze polecam.

Adres:

Historisch-Technisches Museum Peenemünde GmbH
Im Kraftwerk
17449 Peenemünde

 Muzeum czynne

  • kwiecień-wrzesień od 10 do 18
  • Listopad-marzec od 10 do 16
  • od listopada do marca w poniedziałki nieczynne

Wstęp:

Dorośli 8 EUR, dzieci 5 EUR

Im Kraftwerk, 17449 Peenemünde, Niemcy

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , ,

Kategorie:Warto zobaczyć

3 komentarze

Warto zobaczyć: Muzeum samochodów i techniki w Sinsheim

Jak się powiedziało Speyer, to trzeba powiedzieć i Sinsheim.

Muzeum w Sinsheim jest większe i bogatsze od tego w Speyer, a wrażenie "mydła i powidła" jest tu o wiele słabsze. Najmocniejszymi punktami wystawy są Concorde i Tu-144 ustawione koło siebie,

Muzeum Sinsheim - Tu 144

Muzeum Sinsheim - Tu 144

ale oprócz nich jest co oglądać. Mają tu na przykład:

 Sporą kolekcję broni pancernej z Panterą na czele.

Muzeum Sinsheim

Muzeum Sinsheim

 

Muzeum Sinsheim

Muzeum Sinsheim

Dużo samochodów, zwłaszcza amerykańskich i sportowych 

Muzeum Sinsheim

Muzeum Sinsheim

 

Muzeum Sinsheim

Muzeum Sinsheim

 trochę Formuły 1

Muzeum Sinsheim

Muzeum Sinsheim

dużo różnych samolotów

Muzeum Sinsheim

Muzeum Sinsheim

I jeszcze, jeszcze...

W Sinsheimie byłem parę lat temu, tymczasem na pewno coś im przybyło. Polecam. 

Adres:

Auto & Technik MUSEUM SINSHEIM
Museumsplatz
 D-74889 Sinsheim

Muzeum czynne poniedziałek- piątek od 9 do 18, w soboty i niedziele od 9 do 19.

Wstęp: dorośli 14 EUR, dzieci 12 EUR 

Adres: 

Museumsplatz
74889 Sinsheim, Niemcy

Link: 

http://sinsheim.technik-museum.de/

Notka:

Muzeum samochodów i techniki w Sinsheim

Highlights:

  • Tu-144 i Concorde obok siebie
  • Spora kolekcja broni pancernej
  • Dużo samochodów amerykańskich, sportowych i Formuły 1
  • Różne ciekawe samoloty

Godziny otwarcia:

  • Poniedziałek-piatek od 9 do 18
  • Soboty i niedziele od 9 do 19

Wstęp:

  • Dorośli 14 EUR
  • Dzieci 12 EUR

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Warto zobaczyć

3 komentarze

Warto zobaczyć: Muzeum techniki w Speyer

 Udało mi się wreszcie wybrać i uruchomić plugina do map. Niby tyle ich, ale z każdym coś nie tak. A to można zrobić tylko jednego markera, a to nie można podsunąć markera ręcznie, a to jakieś inne ograniczenia. Wybrałem MapPressa - on działa OK i w wersji darmowej brakuje mu tylko jednego - żeby można było używać różnych ikon markerów. Będę musiał to przeżyć, bo za wersję pro chcą 30 USD a i pewnie z płaceniem do USA będzie jakiś problem. Na razie nie mam ochoty aż tyle inwestować w to hobby, może za pewien czas.

W starych notkach porobiłem mapki, na których pozaznaczałem miejsca, o których jest mowa. Jedyny problem jest taki, że zdjęcia Niemiec Google zrobił dość dawno i niektórych obiektów wcale na nich nie widać. To był pierwszy etap mojej nowej koncepcji. A wymyśliłem, że będę pisał o tym, co warto turystycznie zobaczyć. Przede wszystkim z punktu widzenia inżyniera i enerdologa oczywiście, ale nie tylko. Parę takich notek już miałem - na przykład o muzeum Dorniera, Junkersa, Rolls Royce Oberursel czy praktycznie cały niedawny cykl Śladami NRD. Ale widziałem o wiele więcej, mam mnóstwo zdjęć które pojawiają się tylko przy okazji, więc czemu o tym nie napisać. Ale po co mapy? Otóż zamierzam nanieść wszystkie te miejsca na wspólną mapę. Zainteresowani czytelnicy będą mogli na tej podstawie zaplanować sobie zwiedzanie. Nie będę tego robił z czystego altruizmu - zamierzam na drugą mapę nanosić wszystkie miejsca o których wiem, ale jeszcze ich nie widziałem. Mam sporo zebranych w różnych miejscach reklam i notatek, ale tak na papierze to się do niczego nie nadaje. A naniesione na mapę  daje się znacznie lepiej uwzględniać przy planowaniu wyjazdów.

Mapki są dostępne w menu - pojawiła się tam nowa pozycja "Warto zobaczyć". Zapraszam.

No i dlatego że darmowy MapPress pozwala tylko na jeden rodzaj markerów, to mapy muszą być co najmniej dwie. Zdecydowanie lepiej by było dzielić miejsca na kategorie, no ale jak się nie da, to się nie da. No chyba że ktoś zna inny darmowy plugin do map spełniający moje wymagania:

  • Dowolna ilość map
  • Dowolna ilość markerów na mapie
  • Markery mają dać się suwać po mapie myszą
  • Raz zrobiona mapa z markerami musi dać się łatwo modyfikować
  • Różne ikony markerów do wyboru
  • (miło by było) możliwość grupowania markerów po kategoriach.

No ale mogę zacząć z tym co mam. Dziś będzie o Muzeum techniki w Speyer. Jest to muzeum prywatne, do tego samego właściciela należy podobne muzeum w Sinsheimie (notka później), w którym stoją opisywane już przeze mnie Concorde i Tu-144.

W Speyer byłem dobre kilka lat temu, jeszcze zanim wystartowałem z blogiem, stąd zdjęcia są niekoniecznie dobrze sprofilowane do notki. Wizytówką muzeum jest Jumbo Jet postawiony na dwudziestometrowych słupach. Z platformy pod samolotem można zjechać na dół zjeżdżalnią - dwadzieścia metrów to dużo.

Technikmuseum Speyer - Boeing 747 Jumbo Jet

Technikmuseum Speyer - Boeing 747 Jumbo Jet

Samolot można zwiedzać, można też wyjść na jego skrzydło.

Technikmuseum Speyer - na skrzydle Jumbo Jeta

Technikmuseum Speyer - na skrzydle Jumbo Jeta

Największy twist jest taki, że samolot stoi w leciutkim przechyle i w środku ma się wrażenie lotu. Na poniższym zdjęciu barierki i drabinka w tle są oczywiście pionowe, ale mózg "poziomuje" podłogę i sufit.

Technikmuseum Speyer - wnętrze samolotu Boeing 747 Jumbo Jet

Technikmuseum Speyer - wnętrze samolotu Boeing 747 Jumbo Jet

 Samoloty tam lubią - z dużych mają jeszcze An-22 (ładownia robi wrażenie) i sporo mniejszych.

Technikmuseum Speyer - Ładownia samolotu An-22

Technikmuseum Speyer - Ładownia samolotu An-22

Z innych większych rzeczy mają tam okręt podwodny typu 205. Nie jest może za duży, ale można zobaczyć.

Technikmuseum Speyer - okręt podwodny typu 205

Technikmuseum Speyer - okręt podwodny typu 205

 Poza tym muzeum ma trochę mydło i powidło - różne samochody, samoloty, lokomotywy, Transrapida, organy parowe, łódź należącą do zespołu Kelly Family, kopie  Lunar Rovera i Sputnika 1...

Technikmusem Speyer - replika Sputnika 1

Technikmusem Speyer - replika Sputnika 1

W ostatnich latach podobno bardzo rozbudowali dział kosmiczny - przybył im wielki hit - prom kosmiczny Buran. Muszę latem pojechać tym jeszcze raz i go zobaczyć. Zdjęcie z innej beczki - Messerschmitt Me-109

Technikmuseum Speyer - Messerschmitt Me-109

Technikmuseum Speyer - Messerschmitt Me-109

Z tego muzeum pochodzi też zdjęcie Kleines Kettenkraftrad Typ HK 101 z notki o NSU.

 

Brak linii przewodniej to generalna przypadłość takich muzeów. Mimo wszystko polecam. Jeszcze adres:

TECHNIK MUSEUM SPEYER
Am Technik Museum 1
D-67346 Speyer

Muzeum otwarte od poniedziałku do piątku 9-18, w soboty i niedziele 9-19

Wstęp: dorośli 14 EUR,  dzieci w wieku 5-13 lat 12 EUR.

Am Technik Museum 1
67346 Speyer, Niemcy
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , ,

Kategorie:Warto zobaczyć

12 komentarzy