Gdzieś między Polską a Niemcami, a szczególnie w NRD

I.G.-Farben-Haus (2)

Dziś dalej zwiedzamy I.G.-Farben-Haus.

Wnętrze budynku zostało gruntownie wyremontowane (parę lat stał pusty, więc i tak nie dało rady inaczej). Jednak gdzieniegdzie pozostał pierwotny wystrój.

Klatki schodowe, jak w latach 30-tych.

I.G.Farben-Haus klatka schodowa

I.G.Farben-Haus klatka schodowa

Hall wejściowy w marmurach.

I.G.Farben-Haus hall

I.G.Farben-Haus hall

 

I.G.Farben-Haus hall

I.G.Farben-Haus hall

 

I.G.Farben-Haus hall

I.G.Farben-Haus hall

Tu dobrze widać łuk części centralnej.

I.G.Farben-Haus korytarz

I.G.Farben-Haus korytarz

 

I.G.Farben-Haus korytarz

I.G.Farben-Haus korytarz

Rotunda z kawiarnią.

I.G.Farben-Haus rotunda

I.G.Farben-Haus rotunda

Drzwi windy w mosiądzach.

I.G.Farben-Haus winda

I.G.Farben-Haus winda

No i absolutny hit - działające windy paternoster. Jest ich tam kilka, chyba po jednej na skrzydło (nie sprawdzałem), czyli sześć. (EDIT: Jednak osiem, w skrajnych skrzydłach są po dwa.)

I.G.Farben-Haus - paternoster

I.G.Farben-Haus - paternoster

Poprzednio działające paternostery widziałem jako dziecko w pierwszej połowie lat 70-tych w DOKP Szczecin i w jeszcze jednej firmie w Szczecinie, potem je tam zlikwidowali.

Jest to jednak technologia dla zdrowych i przytomnych - spróbowałem pojechać, pewnie się starzeję, ale nie podobało mi się. Mój syn (8) nie odważył się, nawet ze mną. Nie dziwię się, ja w tym wieku też się bałem, w końcu pojechałem z dziadkiem ale wtedy nie było takiego nacisku na bezpieczeństwo. Teraz i w tym ustroju jesteśmy mli-mli, ale myślę że to dobrze. Są w życiu lepsze nagrody niż Nagroda Darwina.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , ,

Kategorie:Ciekawostki

6 komentarzy

Żegnaj NRD (2): Droga na Zachód i TV

No z tym Zachodem w tytule to chyba trochę przesadziłem. O NRD nie mówiło się Zachód. Bardziej pasowałoby tu podobne słowo czeskie. Jak jeden z moich polskich kolegów ze studiów opowiadał: Mój kolega, Czech, oznajmił pewnego razu "Idę na zachod". Trochę się zdziwiłem, a jeszcze bardziej gdy wrócił już po kilku minutach. Potem się dowiedziałem, że "zachod" to po czesku "toaleta".

Był rok 1980, koniec sierpnia, granica z NRD zamknięta, a ja właśnie rozpoczynałem naukę w liceum. W klasie z rozszerzonym niemieckim. Nauczycielką była Niemka z NRD, z wykształcenia nauczycielka muzyki, w Polsce od dłuższego czasu jako żona Polaka, lekarza chirurga. Rozszerzony niemiecki to było 7 godzin w tygodniu. I tak przez 4 klasy. Nie narzekam, między innymi dzięki temu jestem tu, gdzie jestem. Ale wróćmy do NRD. W tych czasach w budynku w którym z rodzicami mieszkałem była już instalacja zbiorcza dostarczająca wszystkie dwa programy krajowe. Ale w okolicach nadgranicznych każdy chciał mieć więcej niż te dwa, więc na dachach i balkonach rósł las anten systemu Yagi, często dużych, nawet do 21 elementów i ponad 2 m długości. Dwa kanały telewizji NRD chodziły na tym jak złoto, swoją 13-elementową w sprzyjających warunkach odbierałem nawet baaardzo zaszumioną telewizję szwedzką.

NRD znajdowała się stale w rozkroku (żeby nie powiedzieć schizofrenii). Widać go było już w przyjętych standardach transmisji radiowych i telewizyjnych. Przypomnę, że w transmisji radiowej na falach ultrakrótkich istniały wtedy dwa konkurencyjne standardy: Standard CCIR (87,5 – 108 MHz, raster 100kHz) zwany "wysokim" lub "Zachodnim", oraz OIRT ((66 – 74 MHz, raster 10 kHz) zwany "niskim" lub "Wschodnim". Standard CCIR był technicznie lepszy (nie bez powodu używamy go dziś) a pierwsze w Polsce stacje nadające na UKF działały właśnie w tym standardzie. Później w Polsce zapadła decyzja polityczna o przejściu na standard wschodni, natomiast NRD, jako jedyny kraj bloku wschodniego pozostała przy standardzie zachodnim. Dzięki temu NRD-owcy mogli słuchać zachodniego radia po prostu na odbiornikach kupionych w sklepie.

Z telewizją sprawa była bardziej skomplikowana. Podobnie jak w transmisji radiowej, istniały wtedy dwa używane w Europie konkurencyjne standardy telewizji kolorowej: PAL, używany w większości krajów Zachodu, oraz francuski system SECAM. Kraje socjalistyczne nie mogły oczywiście przyjąć ideologicznie niesłusznego systemu PAL, do wyboru pozostał tylko SECAM. Nawiasem mówiąc wschodni SECAM też nie był dokładnie taki sam jak francuski. Na początku wszystko szło jak trzeba, ale wkrótce okazało się, że mało kto w NRD chce kupować krajowe telewizory wyłącznie z systemem SECAM. Oglądanie zachodniej telewizji (oficjalnie zabronione) na czarno-biało nie było warte wydawania pieniędzy na kolorowy telewizor. Cóż było zrobić - trzeba było produkować telewizory dwusystemowe, chociaż wszyscy wiedzieli że PAL służy wyłącznie do czynów zabronionych.

Telewizor RFT

Telewizor firmy RFT (NRD, koniec lat 80-tych XX w.)

A co właściwie było w tej telewizji? Już na pierwszy rzut oka programy NRD-owskie wyglądały inaczej niż polskie. W TVP kolor był zawsze blady i marny (nawet jeszcze w początku lat 90-tych), w NRD-owskiej kolory były ładniejsze i bardziej nasycone. Mieli lepsze kamery po prostu. A co do zawartości merytorycznej:

  • Bardzo dużo sportu. Mnie to akurat nie ruszało, ale niektórych tak.
  • Szlagiery, rewie z muzyką i baletem, znacznie bardziej wystawne niż w TVP.
  • Czasem, częściej niż w TVP, zachodnie filmy. Podobno puszczali je na parę dni przed zaplanowaną emisją w telewizji RFN, żeby im krwi napsuć a przyciągnąć do siebie widzów z zachodu.
  • Piaskowy dziadek, namiętnie oglądany przez dzieci z RFN, jednak słabo konkurencyjny dla Bolka i Lolka albo Reksia.
Piaskowy dziadek.

Piaskowy dziadek (NRD) Źródło: http://www.sandmaennchen.de

To były względne pozytywy. Żadnych killerów, czasem można było spojrzeć. A teraz negatywy:

  • Wiadomości (Aktuelle Kamera) były jeszcze nudniejsze i jeszcze bardziej zideologizowane niż Dziennik Telewizyjny.
  • NRD-owskie filmy co najmniej równie złe jak polskie (albo i jeszcze gorsze).
  • Beznadziejny poziom humoru.
Logo Der schwarze Kanal

Logo Der schwarze Kanal Żródło

I jeszcze najmocniejszy w sensie negatywnym punkt programu: Der schwarze Kanal (Czarny kanał). Był to cotygodniowy program publicystyczny, w którym prowadzący, Karl-Eduard von Schnitzler, przedstawiał odpowiednio dobrane i zmanipulowane materiały telewizji RFN z odpowiednim komentarzem. Schnitzler był prawdziwym hardkorem, najgorsze polskie manipulacje i programy propagandowe w rodzaju Tu jedynka to przy nim małe miki. Nie byłem stanie wytrzymać nawet paru minut jego audycji bez rzucania kapciami w telewizor. Potrafił zmienić dowolny kawałek materiału w totalną, agresywną krytykę i kompromitację kapitalizmu i demokracji niesocjalistycznej. Ponieważ na większości terytorium NRD bez problemu można było odbierać niemanipulowany i niekomentowany program telewizyjny z zachodu,

Zasięg zachodniej telewizji w NRD

Zasięg zachodniej telewizji w NRD. Żródło: Wikipedia Autor: anorak2

to Czarny kanał działał przede wszystkim na mieszkańców rejonu Drezna i terenów na północnym zachodzie (skrót nazwy pierwszego programu telewizji RFN rozwijano nawet jako Außer Rügen und Dresden - Oprócz Rugii i Drezna) oraz na ludzi, którzy z przyczyn zawodowych programów zachodnich oglądać nie mogli - żołnierzy, milicjantów, strażaków itp. Dla członków tych grup zawodowych oglądanie Czarnego kanału było okresami i miejscami obowiązkowe. Ciekawe, że program przynosił skutki odwrotne do zamierzonych - najwięcej wniosków o wyjazd na stałe do RFN (wrócę jeszcze do tego w którymś z odcinków) było właśnie z regionu Drezna. Za to audycja miała swoich wiernych widzów w RFN. Czarny kanał nadawano do samego końca, ostatni wyemitowano na 9 dni przed upadkiem muru. Wydaje mi się że czytałem że potem, uznając fachowość Schnitzlera, zatrudniła go RFN-owska telewizja publiczna (oczywiście nie nadawał się do pokazywania na wizji), ale nie udało mi się wyguglać potwierdzenia tej informacji.

Następne odcinki oczywiście nastąpią.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dotyczy: , , ,

Kategorie:DeDeeRowo

10 komentarzy